Jest potencjał rozwoju
W Polsce poziom zaangażowania pracy tymczasowej w całej gospodarce jest wyraźnie niższy niż średnia unijna, a do standardów panujących w Wielkiej Brytanii czy Holandii bardzo nam daleko. Z ostatnich danych Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w naszym kraju 1,2 mln osób znalazło pracę dzięki agencjom pracy tymczasowej. Dystans do wyników europejskich pokazuje, że ten poziom mógłby być wyższy. To przełożyłoby się na zmniejszenie szarej strefy i nadużywania umów cywilnoprawnych, a pracodawcy zachowaliby elastyczność prowadzenia biznesu.
Jednak te możliwości mogą być wyraźnie zahamowane przez szykowaną nowelizację o pracy tymczasowej w Polsce. W jej wyniku pojawią się nowe obowiązki formalne przy zatrudnieniu pracowników tymczasowych, co znacząco zwiększy biurokrację i sparaliżuje funkcjonowanie części agencji.
Dodatkowo planowane są zapisy przewidujące stworzenie nowego systemu sankcji finansowych, które obejmą nie tylko agencje zatrudnienia, ale również ich klientów, czyli samych pracodawców. To w połączeniu z nowymi zapisami formalnymi może wytworzyć mechanizm mający zniechęcać do korzystania z pracy tymczasowej.
Zaskoczenia i kontrowersje
W toku dialogu społecznego toczyła się ożywiona debata dotycząca limitów określających czas zatrudnienia pracownika tymczasowego. W trakcie dyskusji pojawiła się propozycja pracodawców, aby ten limit wydłużyć do 24 miesięcy, co miało być warunkowane zatrudnieniem w ramach umowy o pracę. Finalnie postulat został odrzucony przez pozostałych partnerów społecznych, a propozycja promowania umów kodeksowych wyrzucona do kosza.
Jednak w nowelizacji pojawia się wiele dodatkowych zapisów budzących kontrowersje. Jednym z nich jest precedensowa w skali europejskich rozwiązań propozycja mówiąca o obowiązkowym przedłużaniu umów przez agencje pracy tymczasowej z kobietami w ciąży. W Niemczech, Francji czy Belgii nikt nie słyszał o takich regulacjach. Zapewne dlatego, że stoją one w całkowitej sprzeczności z charakterem prac tymczasowej, która w swym podstawowym zamyśle jest sezonowa i krótkoterminowa.
Mimo to w nowych zapisach pojawiły się regulacje przewidujące obowiązek przedłużania umów dla pracownic tymczasowych, nawet gdy agencje nie będą miały dla nich ofert zatrudnienia. Paradoks tego rozwiązania można sobie wyobrazić na przykładzie pracownicy, która w okresie wakacyjnym znajduje zatrudnienie w nadmorskiej gastronomii. Wówczas w sezonie występuje wzmożony ruch i potrzeba więcej osób do obsługi klientów, ale po zakończeniu wakacji ten punkt jest zamykany. Mimo to według nowych zapisów agencja pośrednicząca w takim zatrudnieniu będzie zmuszona do zapewnienia pracy ciężarnej pracownicy nawet po zakończeniu wakacji i likwidacji jej zakładu pracy.