Trucizny im niestraszne

Mimo wysiłków producentów gangi oczyszczają skażony alkohol. Zmienią w wódkę nawet płyn do szyb

Aktualizacja: 20.09.2012 09:08 Publikacja: 20.09.2012 02:43

Trucizny im niestraszne

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik Sławomir Mielnik

Lawina zatruć „lewym" alkoholem metylowym w Czechach postawiła na nogi polskie służby: celników, policję i władze sanitarne. Sprawdzają sklepy, lokale i z jeszcze większą energią tropią nielegalne rozlewnie.

Czeskie media podały, że w jednym z wątków śledztwa badają, czy winny zatruciom w ich kraju może być płyn do spryskiwaczy samochodowych z Polski. Jednak zaraz wycofali się z tego, twierdząc, że brak na to dowodów.

Jak jednak wynika z informacji „Rz", nikt do końca nie wie, z jakich substancji w dziesiątkach lewych rozlewni produkowane są fałszywe trunki.

Grupy przestępcze wykorzystują najczęściej przemysłowy spirytus, który po oczyszczeniu trafia na rynek. Ale do takiej przemiany wykorzystują też –jak twierdzą specjaliści – sprowadzany z zagranicy koncentrat płynu do spryskiwaczy.

Do niedawna proceder kwitł na wielką skalę. W latach 2004–2007 – o czym pisała „Rz" – m. in. z Ukrainy wjechało do Polski około 40 tys. ton alkoholu, który w papierach celnych był uznawany za koncentrat płynu do spryskiwaczy. W nielegalnych rozlewniach po oczyszczeniu ze skażalników stawał się alkoholem spożywczym i trafiał do barów, lokali gastronomicznych.

Aby ukrócić proceder, do kocentratu wprowadzono drugi skażalnik (wcześniej był tylko bitrex), jednak i to – jak twierdzą policjanci – okazało się nieskuteczne. – Jest to pewne utrudnienie, ale dla dobrego chemika nie jest to przeszkoda nie do pokonania – twierdzą rozmówcy „Rz".

222 tys. litrów nielegalnego alkoholu zabezpieczyli w ubiegłym roku policjanci

– Zorganizowane gangi mają na swoich usługach chemików, którzy potrafią usunąć skażalniki nie tylko z rodzimego alkoholu technicznego, ale też np. z przywożonych ze Wschodu płynów do spryskiwaczy – mówi „Rz" funkcjonariusz zajmujący się zwalczaniem zorganizowanej przestępczości.

Jaka ilość alkoholu przemysłowego czy koncentratu płynu do spryskiwaczy jest w nielegalnych rozlewniach-odkażalniach zamieniana na „markowe" wódki? Tego nie wiadomo.

Problem w tym, że – jak twierdzą specjaliści – nikt nie kontroluje tego, do jakich celów jest wykorzystywany alkohol przemysłowy. Jaka jego ilość trafia do celów zgodnych z przeznaczeniem, a jaka np. do przerobu na wódkę.

Sławomir Siwy, szef Związku Zawodowego Celnicy PL, zaznacza: – Należy monitorować obrót skażonym spirytusem przemysłowym. Dzisiaj trafia on na rynek i w łatwy sposób może być wykorzystany do celów spożywczych.

Prowadzonych przez przestępców rozlewni ujawnianych jest coraz więcej. – Rocznie służby celne i policja ujawniają około 30 nielegalnych odkażalni-rozlewni alkoholu – mówi „Rz" Sylwia Stelmachowska z Ministerstwa Finansów. Tylko w tym półroczu wykryli 11 takich miejsc, a w ostatnich pięciu latach ponad 133. Do tego dochodzą „garażowe" rozlewni, które trudno zliczyć.

– W zeszłym roku policjanci z komend wojewódzkich i Centralnego Biura Śledczego przejęli łącznie ponad 222 tys. litrów takiego nielegalnego alkoholu o wartości ponad 12,6 mln zł – mówi „Rz" Mariusz Sokołowski, rzecznik KG Policji.

Profesjonalną rozlewnię kilka dni temu odkryto w Łodzi. – Była wyposażona w kompletną linię do oczyszczania alkoholu. Przerabiała dziesiątki tysięcy litrów miesięcznie, na miejscu zabezpieczyliśmy 10 tys. litrów alkoholu – mówi „Rz" Andrzej Borowiak, rzecznik KW Policji w Poznaniu, gdzie pojawił się „lewy" trunek. W tym przypadku trudniący się procederem kupowali alkohol techniczny w rodzimych firmach zanieczyszczony bitreksem, po czym go usuwali i wprowadzali na rynek jako firmową wódkę.

Problem jest poważny, bo chodzi o zdrowie i życie ludzie. W skażonym alkoholu nawet po obróbce zostają trucizny. Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, mówi „Rz", że rocznie dochodzi do kilkuset zatruć alkoholem. Około jedna trzecia tych, którzy go spożyją, umiera. – Dlatego kupowanie alkoholu na bazarach, targowiskach czy w innych niepewnych źródłach to jak gra w rosyjską ruletkę – przestrzega.

Ochrona zdrowia
Szpital w Nysie z długiem po powodzi. Dlaczego NFZ żąda zwrotu pieniędzy?
Ochrona zdrowia
Choroby rzadkie i zdrowie kobiet w nowym programie prac unijnej komisji zdrowia
Ochrona zdrowia
„Zero tolerancji” dla agresywnych pacjentów. Szpitale oczekują zmian prawnych
Ochrona zdrowia
Wyzwania dla opieki długoterminowej będą rosnąć
Ochrona zdrowia
Będzie ostrzejsza kara za napaść na lekarza lub ratownika medycznego