Groźna choroba tli się za granicą

Od kilku lat znów rośnie w Polsce liczba osób z gruźlicą. Chorują głównie mężczyźni w średnim wieku.

Aktualizacja: 23.01.2018 18:05 Publikacja: 22.01.2018 18:49

Groźna choroba tli się za granicą

Foto: Stock Adobe

W 2016 r. (ostatnie dostępne dane) w Polsce odnotowano 6444 przypadki zachorowań na na gruźlicę. To o 14 osób więcej niż przed rokiem. – Zapadalność na gruźlicę w 2016 r. wynosiła 16,8 na 100 tys. mieszkańców, a rok wcześniej 16,7 – mówi prof. Maria Korzeniewska-Koseła z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc. Nie można wykluczyć, że nadal ta liczba może wzrastać z uwagi na zwiększającą się liczbę chorych za naszą wschodnią granicą.

Oficjalnie na Ukrainie na gruźlicę choruje 35 tys. osób. Nieoficjalnie – 600 tys. Połowa z nich ma postać choroby opornej na działanie leków.

Światowa Organizacja Zdrowia zwraca uwagę, że biorąc pod uwagę ruch bezwizowy między Unią Europejską a Ukrainą, należy szczególnie monitorować jej rozprzestrzenianie się w tym kraju.

Problem migracji zakażonych dotyczy też Polski, która jest pierwszym krajem, do którego przyjeżdżają ukraińscy pracownicy. Ze statystyk resortu rodziny i pracy wynika, że w pierwszej połowie 2017 r. pracodawcy złożyli 904 845 oświadczeń o zamiarze zatrudnienia obywatela Ukrainy.

Z danych sanepidu wynika, że gruźlica u cudzoziemców stanowiła 1,4 proc. wszystkich zachorowań w Polsce. Najwięcej obcokrajowców (47 osób) leczonych z tego powodu było na Mazowszu. – Nie zbieramy danych mówiących o narodowości chorych osób – wyjaśnia Joanna Narożniak, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie.

Eksperci są jednak ostrożni w ocenie, że to przybysze z Ukrainy są odpowiedzialni za wzrost liczby zachorowań na gruźlicę. – Imigranci, którzy przyjeżdżają do Polski, mogą być zdrowi, ale zapaść na chorobę już u nas – mówi prof. Maria Korzeniewska-Koseła.

Jednak główny inspektor sanitarny Marek Posobkiewicz zwraca uwagę na to, że każdy wyjazd w miejsce, gdzie warunki życia są znacznie niższe, grozi przywiezieniem groźnej choroby. – Ten problem w ostatnich latach mocno się nasilił. I to nie tylko z powodu migracji ekonomicznych, ale także z uwagi na większy ruch turystyczny – mówi szef GIS. – Dlatego każdy problem ze zdrowiem po zagranicznej podróży należy zgłaszać lekarzowi.

Zdaniem Posobkiewicza na razie w Polsce nie ma ryzyka tworzenia się dużych ognisk gruźlicy. – Dopóki Polacy będą się szczepili, żadna epidemia nam nie grozi – mówi Posobkiewicz. Dodaje jednak, że żadna szczepionka nie daje stuprocentowej ochrony, ale w razie zakażenia powoduje, że przebieg choroby jest łagodniejszy, np. chroni przed zapaleniem mózgu.

Gruźlica to choroba, która może być utajona nawet kilka lat. Najszybciej rozwija się, gdy organizm jest niedożywiony i ma obniżoną odporność spowodowaną np. nowotworem czy HIV.

Chorują na nią częściej mężczyźni niż kobiety. Przykładowo na terenie powiatu inowrocławskiego w 2017 r. zarejestrowano 18 zachorowań (o 4 osoby więcej niż rok wcześniej). Rozpoznano ją u 12 mężczyzn i 6 kobiet. – Średnia wieku mężczyzn wynosiła 29 lat, kobiet – 48 lat – mówi Agnieszka Trywiańska z tamtejszego sanepidu.

Choroba ta też szybko się rozprzestrzenia. W Gdańsku w 2016 r. zanotowano 127 przypadków, w tym aż 49 przypadków hospitalizowano na oddziale Leczenia Gruźlicy Szpitala Aresztu Śledczego w Gdańsku.

W 2016 r. (ostatnie dostępne dane) w Polsce odnotowano 6444 przypadki zachorowań na na gruźlicę. To o 14 osób więcej niż przed rokiem. – Zapadalność na gruźlicę w 2016 r. wynosiła 16,8 na 100 tys. mieszkańców, a rok wcześniej 16,7 – mówi prof. Maria Korzeniewska-Koseła z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc. Nie można wykluczyć, że nadal ta liczba może wzrastać z uwagi na zwiększającą się liczbę chorych za naszą wschodnią granicą.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Ochrona zdrowia
Ćwiek-Świdecka: Kobiety kupują pigułki „dzień po” jak wtedy, gdy nie było recept
Ochrona zdrowia
Gdańskie centrum sportu zamknięte do odwołania. Znaleziono groźną bakterię
Ochrona zdrowia
Rewolucja w kodeksie etyki lekarskiej? Wykreślone ma być jedno ważne zdanie
Ochrona zdrowia
Izabela Leszczyna: WOŚP nie ma nic wspólnego z wydolnością systemu ochrony zdrowia
Ochrona zdrowia
Sondaż. Polacy chcą skrócenia kolejek do lekarzy i lepszej opieki okołoporodowej