Reklama
Rozwiń

Pandemia koronawirusa. Ameryka Południowa wygrywa wyścig szczepień

Po miesiącach covidowej zapaści, gdy kraje Ameryki Południowej biły rekordy liczby zakażeń i zgonów, region ten wysunął się na prowadzenie, jeśli chodzi o odsetek zaszczepionej populacji. W kilku miastach Brazylii co najmniej jedną dawkę otrzymało już 99 proc. ludzi.

Publikacja: 28.12.2021 13:11

Pandemia koronawirusa. Ameryka Południowa wygrywa wyścig szczepień

Foto: AFP

amk

Przez większą część 2020 i na początku 2021 takie kraje jak Brazylia, Argentyna czy Peru zajmowały najwyższe pozycje w statystykach dotyczących zakażeń i umieralności na Covid.

Brazylia, największy kraj kontynentu, długo zajmowała pod tym względem drugie miejsce po USA, Argentyna i Ekwador miały jedne z najwyższych wskaźników umieralności.

Czytaj więcej

Brazylia, epicentrum pandemii

Jednak w ostatnich miesiącach, mimo niższych dochodów niż w Europie czy USA i zawodnej służby zdrowia, Ameryka Południowa wysunęła się na prowadzenie, jeśli chodzi o odsetek zaszczepionej populacji. Zgodnie z danymi gromadzonymi w ramach projektu Our World in Data, zbieranymi od rządów na całym świecie, w pełni zaszczepione jest 63,3 proc. populacji kontynentu.

Wskaźniki zachorowań i zgonów gwałtownie spadły w porównaniu do połowy roku, kiedy Ameryka Łacińska i Karaiby odpowiadały za prawie połowę zgonów i infekcji na świecie. Teraz to w Europie – w związku z rozpowszechnieniem się wariantu Omicron – jest największe ognisko zakażeń na świecie.

Epidemiolodzy wskazują na kilka czynników, które wyjaśniają ten stan. Najważniejsze ich zdaniem było kilka ostatnich dziesięcioleci, w których przeprowadzano udane kampanie szczepień. Pozwoliło to na stworzenie infrastruktury niezbędnej do masowych akcji tego typu, przy czym wiązało się też z budowaniem zaufania ludności.

Czytaj więcej

Prezydent Brazylii nie zaszczepi 11-letniej córki na COVID-19

Paulo Lotufo, epidemiolog i profesor na Uniwersytecie w Sao Paulo, powiedział, że w Brazylii niewiele osób sprzeciwia się szczepieniom po udanych -  w ciągu ostatniego półwiecza  - kampaniom przeciwko ospie, zapaleniu opon mózgowych, polio i odrze.

W niektórych dużych miastach Brazylii, jak Rio de Janeiro czy Sao Paulo, co najmniej jedną dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi otrzymało ponad 99 proc. mieszkańców. Z dumą podkreślają swoją wysoką "kulturę szczepionkową".

To samo można powiedzieć o kilku innych krajach w regionie, które wcześniej rozpoczęły szeroko zakrojone kampanie szczepień po poważnych epidemiach chorób zakaźnych w ostatnich dziesięcioleciach. - To zaufanie, budowane przez kilka lat, opiera się na korzyściach płynących ze szczepień, zaobserwowanych i docenionych przez ludność – powiedziała Leda Guzzi, ekspert ds. chorób zakaźnych z Buenos Aires.

Kolejnym czynnikiem, którego wagę podkreślają epidemiolodzy, jest skuteczne przekazywanie informacji na temat zdrowia publicznego. Różnymi metodami - Brazylia wróciła do maskotki o nazwie Zé Gotinha - białej kropelki, stworzonej w celu promowania kampanii szczepień przeciwko wirusowi polio. Została wykorzystana w kampaniach prowadzonych w latach 80., 90. i 2006 r. by podnieść świadomość rodziców i dzieci na temat znaczenia szczepień.

Nawet jednak przy imponującym średnim odsetku 63,3 proc. zaszczepionej populacji na całym kontynencie, region wciąż pozostaje poniżej progu gwarantującego masową ochronę.

Mimo zbliżonego poziomu wyszczepienia w Europie - 60,7 proc. - na Starym Kontynencie w niespotykanym tempie szerzy się Omikron. Ten wariant, czego obawiają się epidemiolodzy, może się okazać bardziej odporny na szczepienia niż wcześniejsze odmiany, co byłoby bardzo złą wiadomością w regionie, gdzie podczas wcześniejszych etapów pandemii zakażeniom ulegały całe dzielnice dużych miast, miasteczka i wsie.

Ochrona zdrowia
Wiceprezes NFZ: Popieram częściowe zamrożenie płac w ochronie zdrowia
Ochrona zdrowia
Opieka koordynowana na pół gwizdka
Ochrona zdrowia
Finał polskiej prezydencji z troską o dzieci
Ochrona zdrowia
Unijny kompromis w sprawie pakietu farmaceutycznego
Ochrona zdrowia
Prof. Michał Zembala: Przeszczepiłem 300 serc