Pomogą szpitalom, ale najpierw zbadają ich długi

Rząd wyda ponad trzy miliardy złotych na program zmian w funkcjonowaniu służby zdrowia

Publikacja: 07.06.2008 04:46

W ciągu dwóch lat szpitale zostaną przekształcone w spółki prawa handlowego i przekazane samorządom. Wcześniej dostaną pomoc finansową od państwa i wprowadzone będą w nich takie zmiany, które zapobiegną zadłużaniu się w przyszłości.

Przede wszystkim umorzone zostaną długi placówek wobec państwa. Samorządy nie będą więc przejmować zadłużonych szpitali.

Obecnie zobowiązania placówek służby zdrowia wobec państwa sięgają 9 mld zł. Szpitale i przychodnie zostały podzielone na trzy grupy. Najliczniejsza, w której skład wchodzi 970 placówek (ok. 40 proc.), nie ma obecnie zobowiązań wymagalnych, czyli takich, które może egzekwować komornik, a jedynie bieżące rachunki do opłacenia. W drugiej grupie jest 586 placówek (ok. 30 proc.), które są w gorszej kondycji i na których ciążą zobowiązania wymagalne. Do grupy trzeciej zostały zakwalifikowane placówki w najgorszej sytuacji, które wymagają pomocy ze strony państwa. Suma ich zobowiązań wynosi ok. 2 mld zł.

Ministrowie: zdrowia Ewa Kopacz oraz finansów Jacek Rostowski zaznaczają, że państwo będzie pomagać na kilka sposobów. Przede wszystkim przeprowadzone zostaną analizy, co powoduje, że niektóre szpitale co roku popadają w poważne kłopoty finansowe. Za audyty ma zapłacić państwo. Do czasu przekształcenia i przekazania samorządom tych placówek zostaną przeprowadzone w nich niezbędne zmiany.

– Konieczne będzie wprowadzenie do ich kierownictwa profesjonalnych menedżerów, którzy przygotują plany modernizacji poszczególnych jednostek – mówi Rostowski.

Dopiero w ślad za tym ma iść pomoc finansowa od państwa. Innym rodzajem pomocy ma być zwolnienie przekazywanych samorządom szpitali z płacenia podatku CIT. Komunalizowane placówki mają też zyskać prawo do poręczeń nie tylko krajowych, ale również z funduszy Unii Europejskiej.

– Nie będzie to wlewanie pieniędzy do kubła bez dna – tak o planowanych zmianach w służbie zdrowia mówi minister finansów. Zarówno on, jak i szefowa resortu zdrowia podkreślają, że mechanizmy przekształceń dają gwarancję, iż pieniądze będą efektywnie użyte, a szpitale profesjonalnie zarządzane, co doprowadzi do usprawnienia niedomagającego systemu zdrowia na stałe.

Dodatkową gwarancją tego ma być podniesienie w 2010 r. składki na ubezpieczenia zdrowotne z 9 do 10 proc. Między innymi dzięki temu dochody Narodowego Funduszu Zdrowia wzrosną o ok. 15 mld zł. – Pomoc, którą zaproponujemy zadłużonym szpitalom, zabezpieczy je przed ciągłym popadaniem w spiralę długów – przekonuje Ewa Kopacz.

W ciągu dwóch lat szpitale zostaną przekształcone w spółki prawa handlowego i przekazane samorządom. Wcześniej dostaną pomoc finansową od państwa i wprowadzone będą w nich takie zmiany, które zapobiegną zadłużaniu się w przyszłości.

Przede wszystkim umorzone zostaną długi placówek wobec państwa. Samorządy nie będą więc przejmować zadłużonych szpitali.

Pozostało 84% artykułu
Ochrona zdrowia
Szpitale toną w długach. Czy będą ograniczać liczbę pacjentów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ochrona zdrowia
Podkomisja Kongresu USA orzekła, co było źródłem pandemii COVID-19 na świecie
Ochrona zdrowia
Rząd ma pomysł na rozładowanie kolejek do lekarzy
Ochrona zdrowia
Alert na porodówkach. „To nie spina się w budżecie praktycznie żadnego ze szpitali”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ochrona zdrowia
Pierwsze rodzime zakażenie gorączką zachodniego Nilu? "Wysoce prawdopodobne"