W niedzielę 15 czerwca wchodzi w życie nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Nowe przepisy dają podstawę do tego, by interniści i pediatrzy otwierali przychodnie medycyny rodzinnej. Do tej pory mógł to robić tylko lekarz mający specjalizację w medycynie rodzinnej. W najbliższych konkursach NFZ będą więc mogli składać oferty pediatrzy z internistami.
Nowela przewiduje także, że będą zmiany organizacyjne dla pacjentów. W deklaracji wyboru nie wskażą już lekarza, do którego się zapisują – tak jak było do tej pory. W zamian na dokumencie napiszą, w której przychodni chcą się leczyć. Dzięki temu jeśli ich medyk odejdzie z placówki, będą mogli kontynuować leczenie pod opieką innego.
Lekarze rodzinni skupieni w Porozumieniu Pracodawców Ochrony Zdrowia krytykują to rozwiązanie. Minister zdrowia, proponując rozporządzenie wykonawcze do przepisu, wskazał, że pacjent, gdy zapisuje się do jednej przychodni, powinien wypełnić trzy odrębne wzory deklaracji: osobno dla lekarza, osobno dla pielęgniarki i osobno dla położnej POZ.
Zdaniem lekarzy to przejaw nadmiernej biurokracji. Podkreślają, że powinna być możliwość wprowadzenia czwartego wzoru deklaracji, który umożliwi dokonanie wyboru jednocześnie lekarza, pielęgniarki i położnej POZ lub w konfiguracji lekarz – pielęgniarka, lekarz – położna, pielęgniarka – położna.
Nowelizacja wprowadza także ułatwienia administracyjne dla pacjentów. Będą mogli trzy razy w roku zmienić lekarza rodzinnego. Teraz, jeśli nie odpowiada im dotychczasowy, mają prawo przepisać się bezpłatnie do innego dwa razy w roku. Każda kolejna zmiana kosztuje 80 zł.