Od pewnego czasu rynek deweloperski oferuje nowy rodzaj inwestycji. To całe kompleksy o charakterze hotelowym położone w atrakcyjnych miejscowościach wypoczynkowych, w których można kupić lokum. Zachętą do inwestowania w takie nieruchomości nierzadko jest opcja intratnego wynajmu.
Schody zaczynają się wtedy, gdy szczęśliwy nabywca przez część roku rzeczywiście zaczyna je wynajmować, a zyski chce opodatkować ryczałtem. Zwłaszcza gdy mieszkań jest więcej, fiskus zazwyczaj dochodzi bowiem do wniosku, że taki najem to już firma, a to wyklucza preferencyjną formę opodatkowania 8,5-proc. ryczałtem.
Na szczęście bardziej życiowo i liberalnie do problemu zysków z najmu coraz częściej podchodzą sądy administracyjne. Przykładem może być wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 7 marca 2019 r., z którego jasno wynika, że wynajmowanie dwóch mieszkań w kompleksie hotelowym w miejscowości letniskowej to nie zawsze już działalność (sygn. akt III SA/Wa 1029/18, nieprawomocny).
Inwestycja z widokiem
Sprawa dotyczyła właścicielki trzech nieruchomości na wynajem, z których dwa lokale mieściły się w kompleksach hotelowych. We wniosku o interpretację kobieta wyjaśniła, że nie prowadzi żadnej działalności. Mieszkanie wynajmuje sama, ostatnio poprzez ogłoszenie na portalu internetowym, czasami pomagają jej agencje nieruchomości. Pozostałe lokale oddała zaś w zarząd operatorom.
Podatniczka tłumaczyła, że mieszkanie kupiła z myślą o dzieciach, które w przyszłości mogą z niego korzystać. Lokale w kompleksach hotelowych zaś z zamiarem korzystania z nich rodzinnie, bo obydwa są w miejscowościach letniskowych. Zaznaczyła tylko, że może spędzać w nich czas sporadycznie, więc są one też wynajmowane. Jest to wymuszone także tym, że obie nieruchomości zostały kupione na kredyt.