Tak postanowił Sąd Najwyższy w niepublikowanym wyroku z 21 grudnia 2006 r. (sygn. akt III CSK 218/06), rozstrzygając spór, który powstał między właścicielami.
W 2002 r. w bloku spółdzielczym powstała wspólnota mieszkaniowa. Powołali ją do życia spółdzielcy, będący właścicielami mieszkań. Zrobili to na podstawie art. 25 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Przepis przewidywał, że większość właścicieli lokali w budynku (w budynkach położonych na jednej działce) może podjąć uchwałę, iż w zakresie ich praw i obowiązków stosuje się ustawę o własności lokali (czyli art. 31 i 32 tej ustawy).
Decyzja właścicieli nie spodobała się spółdzielni. Mimo ich próśb o zwołanie pierwszego zebrania wspólnoty odmówiła jego organizacji. Ostatecznie zwołali je sami lokatorzy, a gospodarowanie wspólnotą zlecili profesjonalnemu zarządcy. Wszystkich właścicieli (w tym spółdzielnię) obciążyli zaliczkami na poczet utrzymania nieruchomości wspólnej.
Spółdzielnia odmówiła wpłacania zaliczek oraz zakwestionowała ważność powołania wspólnoty.
Sąd okręgowy kazał spółdzielni je zapłacić. Ta odwołała się, ale przegrała. Sąd apelacyjny podzielił opinię sądu niższej instancji: art.25 ust. 1 był wystarczającą podstawą do powołania jej do życia. Wspólnota miała też prawo - stwierdził -zlecić zarządzanie zarządcy.