Nawet kilkaset nowych wspólnot mieszkaniowych powstanie automatycznie 31 lipca. Tak wynika ze znowelizowanej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (art. 26). Chodzi o budynki, w których wszystkie lokale są wyodrębnione, a ich mieszkańcy są ich właścicielami. To najczęściej inwestycje powstałe w ostatnich latach. Tam z mocy prawa automatycznie zaczną działać wspólnoty mieszkaniowe.
Dotychczas było inaczej - chociaż wszystkie lokale miały swoich właścicieli, to wspólnoty powstawały, gdy żaden z nich nie należał do spółdzielni. A rzadko tak było. Teraz to się radykalnie zmieni.
- To dobre rozwiązanie. Daje szanse na lepsze zarządzanie i większe oszczędności finansowe - mówi Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości.
Nie wszystkim jednak taka rewolucja się podoba. Spółdzielnie stracą kontrolę nad nowymi zasobami. Mogą pozostać w nich tylko stare bloki.
- To przymuszanie ludzi, aby tworzyli wspólnoty mieszkaniowe - uważa poseł Wiesław Szczepański (SLD), który przygotowuje wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Kwestionuje w nim wiele przepisów nowelizacji.