Wadliwe plany blokują inwestycje

Miasta uchwalają plany w dużym pośpiechu. Cierpi na tym ich jakość. Są niejasne, a niektóre zawierają błędy. Inwestorom trudno na ich podstawie otrzymać pozwolenia na budowę

Publikacja: 15.09.2007 01:01

- Chciałem wybudować osiedle domów jednorodzinnych w jednej z podwarszawskich miejscowości -mówi Marek Poddany, właściciel firmy deweloperskiej Sedno.

I tłumaczy: plan dla tej miejscowości przewiduje obowiązek podłączenia każdego domu do istniejącej sieci wodociągowej. Tymczasem gmina na to nie zezwala, bo ciśnienie wody w sieci jest niewystarczające. Plan formułuje więc nakaz, którego nie da się wykonać. Alternatywą byłoby wywiercenie własnej studni dla każdego z domków, na co zezwala prawo wodne. Starosta, do którego zwróciłem się o wydanie pozwolenia na budowę, odmówił wydania go. Motywował to tym, że byłoby to sprzeczne z planem. - Kupiłem więc działkę przeznaczoną w planie pod budownictwo jednorodzinne, spełniłem wszystkie warunki wymagane przez prawo budowlane i mimo to nie mogę zrealizować inwestycji -dodaje Poddany.

-A wszystko przez to, że plany są niedopracowane i zawierają błędy -przyznaje Rafał Dębowski, adwokat i partner w Kancelarii Leśnodorski i Wspólnicy.

Według niego bierze się to stąd, że dla gminy najważniejszym kryterium przy wyborze w przetargu firmy, która zajmie się opracowaniem planów, jest cena tej usługi. Wybierają więc najtańszego wykonawcę, a nie najlepszego.

Według Marka Poddanego to jednak niejedyna przyczyna.

- Niektóre gminy w szybkim uchwalaniu planów widziały szansę przyciągnięcia inwestorów. W ten sposób wpadły w pułapkę, uchwalając wadliwe plany, które później blokują inwestycje - dodaje.

- Urzędnicy stosują ponadto wykładnię językową i czytają postanowienia planów dosłownie. Nie są zainteresowani tym, jaki był cel ich uchwalenia - dodaje mec. Dębowski. Dodatkowo sprawę komplikują zbyt szybko zmieniające się przepisy ustawowe. Zanim plan powstanie, ustawy już regulują daną kwestię inaczej i trzeba go zmienić.

Tak jest w przypadku jednej z warszawskich dzielnic: Wilanowa. Część Wilanowa ma plan, który przewiduje możliwość wybudowania budynków jednorodzinnych czterolokalowych.

- Po nowelizacji prawa budowlanego budynkiem jednorodzinnym jest budynek maksymalniedwulokalowy - wyjaśnia Rafał Dębowski.

W związku z tym nikt nie wie, jaką inwestycję można na tym terenie zrealizować: czy budynki wielorodzinne w rozumieniu prawa budowlanego (czterolokalowe) i jednocześnie jednorodzinne w rozumieniu planu, czy też wyłącznie budynki jednorodzinne w rozumieniu obu przepisów (a jeśli tak, to o ilu lokalach?). Jest to ważne, ponieważ inne są wymagania techniczne dla budynków wielorodzinnych, a inne dla jednorodzinnych.

Niestety, jakość przepisów zarówno ustawowych, jak i miejscowych jest kiepska. Powstało więc błędne koło. Niejasne przepisy utrudniają wydawanie decyzji ustalających warunki zabudowy na terenach pozbawionych planów. Tam zaś, gdzie plany uchwalono, inwestorzy mają czasem problemy z ich interpretacją. Mogę im tylko poradzić, żeby namawiali gminy do zmiany niejasnych i błędnych zapisów planów.

Gdy samorządy nie będą chciały tego zrobić, to na podstawie art. 101 ustawy o samorządzie gminnym inwestorzy mogą wystąpić do wojewódzkiego sądu administracyjnego i próbować podważać ważność tych ustaleń.

- Chciałem wybudować osiedle domów jednorodzinnych w jednej z podwarszawskich miejscowości -mówi Marek Poddany, właściciel firmy deweloperskiej Sedno.

I tłumaczy: plan dla tej miejscowości przewiduje obowiązek podłączenia każdego domu do istniejącej sieci wodociągowej. Tymczasem gmina na to nie zezwala, bo ciśnienie wody w sieci jest niewystarczające. Plan formułuje więc nakaz, którego nie da się wykonać. Alternatywą byłoby wywiercenie własnej studni dla każdego z domków, na co zezwala prawo wodne. Starosta, do którego zwróciłem się o wydanie pozwolenia na budowę, odmówił wydania go. Motywował to tym, że byłoby to sprzeczne z planem. - Kupiłem więc działkę przeznaczoną w planie pod budownictwo jednorodzinne, spełniłem wszystkie warunki wymagane przez prawo budowlane i mimo to nie mogę zrealizować inwestycji -dodaje Poddany.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów