Sytuację prawną lokalu spółdzielczego po rozwodzie lub śmierci jego posiadacza trzeba uporządkować nie tylko w sądzie, ale i w spółdzielni. Formalności nie są skomplikowane.
– Mieszkania lokatorskiego nie można odziedziczyć. Nie oznacza to jednak, że rodzina musi zrezygnować z lokalu po śmierci członka spółdzielni, któremu przysługiwało do niego prawo – wyjaśniła Iwona Smolak, radca prawny z kancelarii Gardocki i partnerzy.
Przepisy spółdzielcze dają im roszczenie o przyjęcie do spółdzielni i zawarcie umowy o ustanowienie lokatorskiego prawa do lokalu. Jest to niezwykle istotne.
Gdy spółdzielnia odmówi zawarcia umowy, można wystąpić do sądu o wydanie orzeczenia zastępującego oświadczenie woli spółdzielni. Najczęściej nie jest to potrzebne, bo spółdzielnie nie stwarzają problemów.
Po śmierci członka spółdzielni o mieszkanie lokatorskie może się starać w pierwszej kolejności wdowa (lub wdowiec), a dopiero potem dzieci oraz inni bliscy mieszkający z nim w chwili jego śmierci (art. 14 oraz 15 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, dalej: ustawa).