W Warszawie tanie mieszkania powinny kosztować około 6 tysięcy złotych za metr

7,1 tys. zł za metr – taka cena lokalu w stolicy pozwalająca na państwowe dopłaty do kredytów hipotecznych będzie w tym roku punktem odniesienia dla deweloperów

Publikacja: 11.01.2009 21:31

Osiedle Santorini firmy Unihouse w okolicy Olszynki Grochowskiej. Metr lokalu kosztuje tu od 6,5 tys

Osiedle Santorini firmy Unihouse w okolicy Olszynki Grochowskiej. Metr lokalu kosztuje tu od 6,5 tys. zł

Foto: Rzeczpospolita

Kiedy można mówić, że mieszkanie jest tanie? Według Łukasza Niewoli, prezesa firmy doradczej RE:solutions, aby odpowiedzieć na to pytanie, należy zestawić cenę metra lokalu ze średnią miesięczną pensją w danym mieście.

– Zdrowy rozsądek podpowiada, że wartość ta nie powinna przekraczać 120 – 130 procent. W Warszawie tanie mieszkania powinny zatem kosztować 5,5 – 6 tys. zł za mkw. Analizując dzisiejsze ceny ofertowe, widać jeszcze miejsce na obniżki – dodaje.

Zdaniem Mariusza Czerwińskiego z serwisu NextHome.pl w stolicy mieszkanie jest tanie, gdy cena metra w mniej popularnych dzielnicach, czyli np. w Ursusie, Wesołej czy na Targówku, jest niższa niż 6,5 tys. zł za mkw., a w bardziej popularnych, jak Śródmieście czy Mokotów, nie przekracza 7,5 tys. zł za mkw.

Tanim mieszkaniem można też nazwać lokal, który kwalifikuje się do rządowego programu dopłat do kredytów. – W tym roku punktem odniesienia dla warszawskich deweloperów będzie cena ok. 7,1 tys. zł za mkw., która stanowi próg, przy którym można się ubiegać o takie dofinansowanie kredytu – mówi Robert Micał, członek zarządu spółki Unihouse.

[srodtytul]Niedrogo, w dobrej lokalizacji[/srodtytul]

Zdaniem Łukasza Niewoli to nie najniższy segment rynku mieszkaniowego może się jednak okazać największym hitem tego roku.

– Sytuacja zmusi deweloperów do tak znacznych obniżek, że ceny lokali w średnim segmencie i dużo lepszych lokalizacjach spadną do rekordowo niskich poziomów i to one będą się cieszyły największym powodzeniem – prognozuje Niewola. – Nie wierzę też w informacje, że deweloperzy przesuną swoje inwestycje w kierunku mieszkań popularnych. Działki kosztowały ich zbyt dużo, a i marże w tym segmencie są najniższe – przypomina.

Mariusz Czerwiński zauważa jednak, że popyt na tanie małe: jedno- lub dwupokojowe mieszkania jest zdecydowanie większy niż na duże i droższe. Powody są oczywiste: finansowe.

– Spodziewamy się spadków cen mieszkań zarówno u deweloperów, jak i na rynku wtórnym. Obniżki cen metra najpopularniejszych, czyli dwupokojowych, lokali nie będą jednak tak znaczne, jak tych o dużej powierzchni – przewiduje przedstawiciel NextHome.pl.

Radosław Bieliński, specjalista ds. marketingu w Dom Development, prognozuje, że popyt na mieszkania popularne powinien być stabilny, bo ten segment oferuje lokale dobrej jakości w atrakcyjnej cenie.– Segment popularny nadal się cieszy zainteresowaniem, zwłaszcza młodszych nabywców, którzy liczą na pierwsze własne cztery kąty – potwierdza Jolanta Matyńska-Kalata, dyrektor ds. marketingu w Acciona Nieruchomości.

Michał Szarow, specjalista ds. przygotowania i realizacji inwestycji w firmie Dolcan, przyznaje, że trudności z zaciąganiem przez klientów wysokich kredytów powodują, że firma kładzie duży nacisk, by w jej ofercie było dużo mieszkań o powierzchni od 45 do 55 mkw. – Dzięki temu więcej osób ma możliwość uzyskania kredytu – tłumaczy Michał Szarow.

[srodtytul]Nie zrezygnują z droższych[/srodtytul]

Maciej Komarczuk ze spółki Włodarzewska ocenia z kolei, że ze względu na dzisiejszą sytuację na rynku widoczne będzie większe zainteresowanie tańszymi mieszkaniami znajdującymi się często na obrzeżach miast.

– Jeżeli ceny mieszkań z drugiej ręki są porównywalne z cenami na rynku pierwotnym, klienci zawsze będą wybierali te drugie, umożliwiając sobie dowolną aranżację przestrzeni i wystroju – ocenia Maciej Komarczuk. – Deweloperzy nie zrezygnują z droższych inwestycji w centrach miast. Mogą jedynie ograniczyć ich budowę w pierwszej połowie roku z powodu sytuacji finansowo-gospodarczej. Branża deweloperska przewiduje niebawem złagodzenie bardzo restrykcyjnej polityki kredytowej banków – dodaje.

Robert Micał z Unihouse zauważa z kolei, że utrudniony dostęp do kredytów w minionym roku spowodował w konsekwencji wzrost stawek najmu mieszkań.

– Comiesięczny koszt wynajmu przewyższał potencjalną ratę kredytu o kilkaset złotych – mówi Robert Micał. – Osoby, które mają zdolność kredytową, mogą dziś zdecydować, czy chcą wynajmować czy kupić mieszkanie na kredyt – dodaje.

[ramka]OPINIA

[b]Przemysław Wojciechowski,analityk Hexus Capital Management Polska[/b]

– Od drugiego półrocza 2009 r. banki powinny zwiększyć akcję kredytową, co przy spadających stopach procentowych może pozytywnie wpłynąć na popyt na mieszkania. Potencjalni nabywcy stają jednak przed dylematem: kupować już teraz tańsze mieszkania czy czekać na dalszy spadek ich cen. W tym roku analitycy spodziewają się nawet kilkunastoprocentowych spadków. Nie oznacza to jednak, że należy czekać, aż ceny osiągną dno. Warto już szukać okazji. Dzisiejsza sytuacja rynkowa z pewnością temu sprzyja. Trudności z uzyskaniem kredytu spowodują, że dużą popularnością powinny się cieszyć małe mieszkania o niższym standardzie. Ich ceny są już w wielu miejscach dość atrakcyjne.

Wysoki popyt powinien się także utrzymać w najwyższym segmencie, oferującym apartamenty, bo nie jest on tak uzależniony od rynku kredytów.Problemy deweloperów z uzyskaniem finansowania nieruchomości na wczesnym etapie budowy powodują, że warto dziś kupować gotowe nieruchomości. Rośnie więc atrakcyjność rynku wtórnego.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Niedrogie oferty na rynku pierwotnym[/srodtytul]

- Dom Developmentoferuje dziś 700 mieszkań, których ceny pozwalają się ubiegać o rządowe dopłaty do kredytów. Tanie mieszkania są m.in. na osiedlu Akacje 11 przy ul. Światowida. Ceny za mkw. lokalu wykończonego pod klucz zaczynają się tu od 6,9 tys. zł. Lokale będą gotowe w czwartym kwartale br. Także w tym roku deweloper ukończy trzy etapy osiedla Derby (13, 16 i 18) przy ul. Skarbka z Gór. Ceny mkw. wykończonego mieszkania wahają się tu od 6,09 do 6,29 tys. zł.

- Unihouseproponuje mieszkania w sąsiedztwie rezerwatu przyrody Olszynka Grochowska przy ul. Kwatery Głównej. W czteropiętrowych budynkach znajdzie się łącznie 355 mieszkań. Pierwszy etap ze 166 lokalami ma być gotowy w grudniu br. Za mkw. trzeba zapłacić 6,5 – 6,9 tys. zł.

- Acciona Nieruchomościtakże ma tanie mieszkania w ofercie. Za mkw. lokalu na osiedlu Iskra przy ul. Fieldorfa i Komorowskiego, które będą gotowe w listopadzie, trzeba zapłacić od 6,1 tys. zł. Cena uwzględnia promocje. W tym roku Acciona zacznie budować mieszkania w Wilanowie. Apartamenty Atmosfera mają być gotowe pod koniec 2010 roku. Promocyjne ceny zaczynają się od 5,8 tys. zł za mkw.

- Spółka Włodarzewskaw czwartym kwartale tego roku planuje oddać 162 mieszkania przy ul. Strumykowej na osiedlu Słoneczne Przedmieścia. Cena za mkw. to 5,7 – 7,2 tys. zł. Deweloper oferuje też mieszkania w Brwinowie przy ul. Sportowej, które mają być gotowe w drugim kwartale 2010 roku. Tu za mkw. trzeba zapłacić od 4 do 5,2 tys. zł.

- Dolcanoferuje tanie lokale pod Warszawą. Ceny mieszkań na osiedlu Orla II w Ząbkach zaczynają się od 6,2 tys. zł za mkw. Także w Ząbkach Dolcan proponuje mieszkania na osiedlu Powstańców, które w ramach zimowej promocji kosztują 5,8 tys. zł za mkw.[/ramka]

Kiedy można mówić, że mieszkanie jest tanie? Według Łukasza Niewoli, prezesa firmy doradczej RE:solutions, aby odpowiedzieć na to pytanie, należy zestawić cenę metra lokalu ze średnią miesięczną pensją w danym mieście.

– Zdrowy rozsądek podpowiada, że wartość ta nie powinna przekraczać 120 – 130 procent. W Warszawie tanie mieszkania powinny zatem kosztować 5,5 – 6 tys. zł za mkw. Analizując dzisiejsze ceny ofertowe, widać jeszcze miejsce na obniżki – dodaje.

Pozostało 94% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej