Zmieniając przeznaczenie poddasza, trzeba zadbać o odpowiednie ocieplenie. Najlepiej nada się do tego wełna mineralna lub szklana. Może być też styropian.
Zanim jednak położymy wełnę lub styropian, najpierw pod pokryciem trzeba ułożyć wiatroizolacyjną folię dachową o wysokiej paroprzepuszczalności. Należy ją przymocować do krokwi. Uwaga: pomiędzy folią a pokryciem dachu musi pozostać kilkucentymetrowa szczelina służąca do wentylacji! Utworzeniu takiej szczeliny pomoże przybicie do górnych fragmentów krokwi listew dystansowych.
Wełna ułożona zostanie bezpośrednio pod folią – tak, by dokładnie wypełnić przestrzenie między krokwiami. Należy zastosować co najmniej 20--centymetrową warstwę. Odpowiednia grubość, zależna od konstrukcji dachu, wynikać będzie z obliczeń dokonanych przez wspomnianego inżyniera lub rzeczoznawcę. Jako okładzinę wewnętrzną można zastosować płyty gipsowo-kartonowe, ułożone na specjalnie przygotowanym ruszcie. Spoiny między płytami należy wypełnić gipsową masą szpachlową, stosując specjalną taśmę zbrojącą. W pomieszczeniach mokrych, np. łazienkach, muszą to być płyty impregnowane.
[srodtytul]W blasku słońca[/srodtytul]
Od okien, zwłaszcza na poddaszu, oczekuje się, by dostarczały światła i powietrza. Dobrze jest też, gdy mogą pełnić funkcję dekoracyjną. Dach nazywany bywa piątą ścianą domu, zamontowanie w nim okna połaciowego zapewni wspaniały dostęp naturalnemu oświetleniu. Nadmiar światła słonecznego i związany z nim żar poskromić można przy pomocy rolet, żaluzji czy też markiz, których w pokaźnej ofercie dostarcza rynek. Okna połaciowe montowane mogą być zarówno w postaci całych systemów, jak i pojedynczo – rozwieralne, uchylne, obrotowe lub uchylno-obrotowe. Równie ważne jak dostarczanie światła jest zapewnienie odpowiedniej ilości i przepływu świeżego powietrza. Korzystne będzie zainwestowanie w okna z nawiewnikami lub klapami wentylacyjnymi.