Z końcem kwietnia mija pięć lat od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Tego dnia przestają obowiązywać ograniczenia dotyczące nabywania działek budowlanych i domów przez osoby mieszkające w UE oraz Konfederacji Szwajcarskiej. W tej chwili bez trudności mogą one kupować u nas tylko mieszkania.
[srodtytul]Mniej niejasnych regulacji [/srodtytul]
Obecnie cudzoziemiec z tej części Europy musi posiadać zezwolenie ministra spraw wewnętrznych i administracji na nabycie drugiego domu (w praktyce – zwykle kolejnego domu, oprócz tego, w którym mieszka we własnym kraju) oraz nieruchomości rolnych i leśnych. – Od 1 maja znikną pozwolenia na nabycie drugiego domu – wyjaśnia Wioletta Idaszak, naczelnik wydziału ds. zezwoleń na nabywanie nieruchomości, akcji i udziałów oraz rejestrów w MSWiA. Pozostaną już tylko ograniczenia dotyczące nieruchomości rolnych i leśnych. Te przestaną obowiązywać dopiero w 2017 r.
[b]Czym dokładnie jest drugi dom?[/b] Przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=174460]ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców[/link] określają go jako nieruchomość przeznaczoną pod zabudowę mieszkaniową (a więc również działki budowlane) lub na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. Pod warunkiem że nie stanowi stałego miejsca zamieszkania cudzoziemca. W praktyce z oceną, jaka nieruchomość spełnia kryterium drugiego domu, a jaka nie, bywa różnie. Regulacja zdążyła więc obrosnąć w orzecznictwo.
Najwięcej trudności sprawia określenie, co to znaczy stałe miejsce zamieszkania. Adwokat Stefan Jacyno, partner w Kancelarii Wardyński i Wspólnicy, cieszy się więc, że 1 maja zniknie kolejny nieprecyzyjny przepis, jakich w naszych prawie pełno.