Od kilku miesięcy trwa wysyp tego typu ofert. Kierują je na rynek nie tylko pośrednicy, lecz i miasta. Niestety – ani jedni, ani drudzy nie odnoszą większych sukcesów.
– Od ponad pół roku ani miastom, ani Agencji Mienia Wojskowego nie udało się znaleźć kupca podczas żadnego dużego przetargu. Także działki z tytułem Grunt na Medal, uzyskanym podczas konkursu organizowanego przez PAIZ w celu wskazania najlepszych gruntów inwestycyjnych, nie znajdują nabywców – zauważa Łukasz Madej, szef firmy Pro-Development. – Pierwszy raz w historii młodego polskiego rynku nieruchomości obserwujemy znacząco większą podaż gruntów niż zapotrzebowanie ze strony deweloperów – dodaje.
[srodtytul]Ceny będą spadać[/srodtytul]
Dziś ziemię oferują głównie pośrednicy. – Do tej pory żaden z deweloperów oficjalnie nie wystawił na rynek swojego banku ziemi, jednakże należy się domyślać, że takie działania są rozważane przez firmy mające kłopoty z płynnością – zauważa Łukasz Madej. Ceny działek spadają w różnym tempie.
– Jeśli w grę wchodzą grunty dobrze zlokalizowane, atrakcyjne dla inwestorów, to w większości wypadków są raczej bardzo drogie – zauważa Mateusz Dembiński z Jones Lang LaSalle.