Specjalne procedury na wypadek pojawienia się koronawirusa w biurowcach opracował Colliers International. Jak mówi Agnieszka Krzekotowska, partner i dyrektor działu zarządzania nieruchomościami w tej firmie, porównano dostępne formy dezynfekcji obiektów, zebrano rekomendacje dla najemców. – Aby zachować komfort pracy, omawiamy z nimi szczegółowo wszystkie zmiany – podkreśla dyrektor.
Wymiana doświadczeń
Colliers wprowadza też optymalizację kosztów. Stawia na ekologię. – Jeśli w biurze przebywa mniej osób lub stoi ono puste, bo firma pracuje zdalnie, regulujemy temperaturę i pracę nawilżaczy – opowiada dyr. Krzekotowska.
Firma wymienia się też doświadczeniem z zagranicznymi kolegami. Jest w stałym kontakcie m.in. z chińskim oddziałem. Zarządzane przez Colliers International biurowce, gdy tylko pojawiło się zagrożenie pandemią, zostały zaopatrzone w środki ochronne. – To m.in. maseczki i rękawiczki dla pracowników serwisowych, zwłaszcza tych na recepcji, którzy mają największy kontakt z użytkownikami budynków – przypomina Agnieszka Krzekotowska. – Przy wejściach są dystrybutory ze środkami do dezynfekcji.
Opracowano też nowe zasady współpracy z firmami serwisowymi i nowe harmonogramy. – Zwiększyliśmy częstotliwość sprzątania przestrzeni wspólnych, a ekipy pracują na zmianę – opowiada ekspertka. – Przygotowaliśmy też specjalne oznakowanie dotyczące zachowania bezpiecznego odstępu przy recepcji i w okolicy wind. We wszystkich powierzchniach wspólnych zawisły informacje przypominające o myciu rąk, a w łazienkach, poza mydłem, pojawiły się płyny dezynfekcyjne.
Powstała także grupa szybkiego reagowania i alarmowy adres e-mail dla najemców. Colliers przygotował też przewodnik dla zarządców z informacjami, co robić w sytuacji zagrożenia. – Zapotrzebowanie na usługi zarządców obiektów zdecydowanie wzrosło w ostatnich tygodniach. Praca naszych zespołów zarządzających jest bardzo zintensyfikowana – podkreśla Krzekotowska.