Wspólnota mieszkaniowa we Wrocławiu starała się pozbyć uciążliwych lokatorów mieszkania należącego do gminy.
– Awanturują się, dewastują klatkę schodową, właściciele boją się czasami o swoje zdrowie i życie – mówi Seweryn Chwałek, zarządca tej wspólnoty.
Doszło nawet do orzeczenia eksmisji – i co z tego, skoro nie można jej wykonać, bo trzeba dostarczyć tym osobom lokal socjalny, a gmina, do której należy mieszkanie, podobno go nie ma. Wspólnota postanowiła walczyć dalej i wystąpiła do sądu o wyrażenie zgody na sprzedaż tego lokalu w drodze licytacji. Okazało się jednak, że przeszkodą nie do przebycia jest to, iż nie jest on nieruchomością wyodrębnioną.
[b]Wspólnota przegrała zarówno w sądzie okręgowym, jak i apelacyjnym, a ostatnio także w Sądzie Najwyższym (sygn. akt II CSK442/08)[/b]. Art. 16 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=128489]ustawy o własności lokali[/link] mówi wprawdzie, że wspólnota może wystąpić o sprzedaż lokalu na licytacji, m.in. gdy właściciel lokalu wykracza w sposób rażący i uporczywy przeciwko porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni uciążliwym korzystanie z innych lokali lub nieruchomości, sądy doszły jednak do wniosku, że art. 16 zezwala jedynie na sprzedaż lokalu wyodrębnionego (patrz ramka). Zdaniem sędziego SN Stanisława Dąbrowskiego najwyraźniej ustawodawcy zależało na tym, by tylko właścicieli posiadających wyodrębnione nieruchomości można było zlicytować.
[srodtytul]Lepsi i gorsi [/srodtytul]