Ziemię oddają na amen

Stołeczna dzielnica Śródmieście zaopiniuje przekazanie siostrom franciszkankom od cierpiących gruntu przy ul. Przemysłowej na Powiślu. – Chcemy, żeby dzielnice wiedziały, co dzieje się z ich nieruchomościami – mówią radni Warszawy

Publikacja: 15.09.2009 01:12

Ziemię oddają na amen

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Grunt przy ul. Przemysłowej wart ponad 4,3 mln zł siostry dostaną w zamian za należący do zakonu przed wojną teren przy ul. Wspólnej. Tej nieruchomości oddać nie można, bo stoją na niej domy mieszkalne. Wczoraj miejska komisja rozwoju gospodarczego zdecydowała jednak, że zanim działka trafi w ręce franciszkanek, trzeba zapytać o opinię władze Śródmieścia.

– To praktyka podyktowana doświadczeniem. Nie raz okazywało się bowiem, że zwracanie gruntów kościołowi przekreślało plany dzielnic – mówi szefowa komisji Zofia Trębicka (PO). Najsłynniejszy jest przypadek Białołęki, gdzie zakon elżbietanek dostał większą część gruntów inwestycyjnych – 47 ha przy ul. Wyszkowskiej. Burmistrz chciał budować tu szkoły, przedszkola i obiekty sportowe. Przez decyzję Komisji Majątkowej te plany spaliły na panewce.

– Właściwie z prasy dowiedziałem się, że siostry dostaną najlepszy teren w dzielnicy – mówi Jacek Kaznowski, burmistrz Białołęki. Teraz o pozostałą część atrakcyjnych gruntów pod inwestycje stara się Kapituła Wawelska. – Dmucham na zimne. Już rozesłałem pisma do wojewody i marszałka, że ten teren jest Białołęce potrzebny. Mam nadzieję, że interes społeczny będzie wzięty pod uwagę – dodaje Kaznowski.

Podobnie było na Ursynowie. W 2010 r. przy al. KEN miało stanąć Centrum Kultury. Był już gotowy projekt i 35 mln zł w budżecie, kiedy okazało się, że sąsiednia działka to własność parafii ewangelicko-reformowanej. Ewangelicy oprotestowali warunki zabudowy dla centrum, bo władze Ursynowa odmówiły im dojazdu do działki. Bez tego grunt był bezwartościowy. Pat trwał kilka miesięcy.

[wyimek]Należy patrzeć nie tylko na prawo własności, które jest święte, ale też na interes społeczny

Jacek Kaznowski (PO)burmistrz Białołęki [/wyimek]

Dalej pod znakiem zapytania jest jednak filia Centrum Kultury, która miała powstać przy ul. Kajakowej na Zielonym Ursynowie. O tę działkę ubiega się cerkiew prawosławna.

Znana jest również sprawa Kopy Cwila, u podnóża której kuria warszawska ma 6,4 tys. mkw. Dzielnica musiała zaprojektować park im. Kozłowskiego z wyłączeniem kościelnej działki, bo kuria planuje ją zabudować. Teraz miejscy radni są ostrożni. – Ostatnie sprawy zaspokajania kościelnych roszczeń staramy się rozwiązywać wspólnie. Np. grunt przy ul. Żupniczej na Pradze-Południe oddaliśmy dopiero, gdy strona kościelna zadeklarowała, że teren będzie przekazany na cele sakralne. Taki był wniosek dzielnicy – mówi radna Trębicka. Dodaje, że dzielnica miała już inny pomysł na zagospodarowanie tej działki. Chciała tam stawiać domy komunalne.

Dyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami Marcin Bajko tłumaczy, że miasto samo stara się wskazać kościołowi grunty, które może oddać w ramach roszczeń. – Uprzedzamy niejako ostateczną decyzję Komisji Majątkowej i najpierw się z kościołami dogadujemy – mówi Bajko. – Rocznie załatwianych jest kilka spraw. Pozostało do rozpatrzenia kilkadziesiąt, ponad 20 to roszczenia kościoła katolickiego.

Ustawa o stosunku państwa do Kościoła katolickiego jest tak skonstruowana, że samorząd nie może nie zgodzić się na przekazanie gruntu wskazanego przez Komisję Majątkową. W Sejmie trwają prace nad poprawkami do ustawy.

[ramka][srodtytul]Co odzyskał kościół[/srodtytul]

? Zajezdnia w Piasecznie – 10 ha przekazane w 2006 r. zakonowi św. Jana Bożego i ss. dominikankom. Grunt wyceniony przez miasto na 75 mln zł został od razu sprzedany deweloperowi za 115 mln zł.

? Grunt przy ul. Fieldorfa dostała archidiecezja warszawsko-praska. Powstaje tu kościół pw. Ojca Pio.

? Kopa Cwila – 6 ha przekazano archidiecezji warszaw- skiej. Kościół zamierza budować świątynię. Mieszkań- cy protestują, chcą parku.

? Białołęka – 47 ha otrzymały ss. elżbietanki za tereny zabrane pod Poznaniem. Rze- czoznawca z komisji majątkowej wycenił grunt na 30 mln zł, miasto szacowało, że wart jest 240 mln. Ziemię siostry sprzedały.

? Teren przy ul. Grzybowskiej – oddany archidiecezji warszawskiej przed wakacjami. Z pieniędzy za sprzedaż gruntu kuria zbuduje dom dla księży seniorów. [/ramka]

Grunt przy ul. Przemysłowej wart ponad 4,3 mln zł siostry dostaną w zamian za należący do zakonu przed wojną teren przy ul. Wspólnej. Tej nieruchomości oddać nie można, bo stoją na niej domy mieszkalne. Wczoraj miejska komisja rozwoju gospodarczego zdecydowała jednak, że zanim działka trafi w ręce franciszkanek, trzeba zapytać o opinię władze Śródmieścia.

– To praktyka podyktowana doświadczeniem. Nie raz okazywało się bowiem, że zwracanie gruntów kościołowi przekreślało plany dzielnic – mówi szefowa komisji Zofia Trębicka (PO). Najsłynniejszy jest przypadek Białołęki, gdzie zakon elżbietanek dostał większą część gruntów inwestycyjnych – 47 ha przy ul. Wyszkowskiej. Burmistrz chciał budować tu szkoły, przedszkola i obiekty sportowe. Przez decyzję Komisji Majątkowej te plany spaliły na panewce.

Pozostało 80% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów