– Marże deweloperskie sięgają dziś 15 – 28 proc. w największych polskich miastach. To duży spadek w porównaniu z wynikami z lat 2006 – 2007, kiedy zyski największych spółek giełdowych sięgały 50 i więcej proc. wartości inwestycji mieszkaniowych – mówi Paweł Grząbka, szef firmy doradczej CEE Property Group.
Zarobki deweloperów w Polsce wypadają całkiem nieźle w porównaniu z innymi krajami Europy Zachodniej, gdzie marże wynoszą ok. 15 –17 proc., a w najlepszym przypadku 20 proc.
[srodtytul]Kupowali w hossie – mniej zarobią[/srodtytul]
Analitycy rynku twierdza, że w Polsce deweloper nie weźmie się dziś za budowę osiedla, jeśli uzyska marżę poniżej 15 proc. Chyba że inwestycja została błędnie skalkulowana. Z wyliczeń analityków CEE Property Group wynika, że najwięcej zarabiają dziś deweloperzy budujący mieszkania we Wrocławiu, osiągając średnio marże rzędu 28 proc., a najmniej – w Łodzi (15 proc.).
Jednak rentowność znacznie spada, jeśli w grę wchodzi kredyt, po który sięgają małe i średnie spółki. Wówczas np. w Łodzi deweloperzy mogą uzyskać średnio 6-procentowe zyski, a w Warszawie – 18-proc. I w tym przypadku liderem pozostaje Wrocław, gdzie deweloperzy mogą wypracować średni zysk rzędu 22 proc.