Zapisy wbrew interesom klientów

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wydał 13 decyzji nakazujących deweloperom zmianę nieuczciwych praktyk. Pięć postanowień dotyczyło spółek działających w Warszawie. Chodzi o J.W. Construction (dwie decyzje), Orco Projekt, PRK 7 Nieruchomości i Włodarzewska.

Większość deweloperów dobrowolnie zobowiązała się do usunięcia krzywdzących klientów zapisów, pozostałych urząd ukarał sankcjami finansowymi. Łączna wysokość grzywny wyniosła 6,1 mln zł.

– Z reguły przedsiębiorcy usuwają kwestionowane postanowienia i już ich nie stosują. Niestety nadal są deweloperzy, którzy w umowach mają niedozwolone postanowienia, i to nawet takie, które figurują w naszym rejestrze już od kilku lat – mówi Agnieszka Majchrzak, przedstawicielka UOKiK.

Potentatowi na rynku mieszkaniowym, czyli spółce J.W. Construction Holding, UOKiK zakwestionował sposób rozliczania wzajemnych roszczeń (chodzi o zniesienie roszczeń po dokonaniu rozliczeń). Druga z decyzji dotyczyła naruszenia przez dewelopera ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Spółka rozesłała bowiem do swoich klientów aneks, proponując zmianę warunków umowy. Do aneksu dołączyła list sugerujący, że wszystkie klauzule znajdujące się w aneksie zostały zbadane przez urząd, co okazało się nieprawdą.

Ostatecznie UOKiK nałożył na J.W. Construction karę sięgającą 4,2 mln zł. Natomiast deweloper odwołał się od wszystkich decyzji UOKiK do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK).

– Decyzja UOKiK godzi w wizerunek spółki oraz może wprowadzić klientów w błąd. Stosowane przez spółkę rozwiązania są podobne lub takie same, jak te stosowane przez innych popularnych deweloperów. Na potrzebę spółki przeprowadzono analizę umów używanych przez konkurencję. Wynika z niej, że w umowach powszechnie stosowanych na rynku znajdują się podobne zapisy jak te zakwestionowane przez UOKiK w naszych umowach – tłumaczą przedstawiciele J.W. Construction.

Również i firma PRK 7 Nieruchomości odwołała się od decyzji UOKiK do SOKiK. – Jednocześnie usunęliśmy zakwestionowane postanowienia z umów – zauważa Piotr Krawczyk, radca prawny w PRK 7 Nieruchomości.

Urząd zakwestionował we wzorcach tej spółki sposób wyliczenia m.in. ostatecznej ceny lokum czy też ustalenia zakresu odpowiedzialności dewelopera za opóźnienia w pracach.

W ostatnim półroczu dostało się też i spółce Orco Project. UOKiK skrytykował klauzule dotyczące zmian ceny mieszkania oraz kar umownych. Deweloper zareagował natychmiast.

– Wyeliminowaliśmy te postanowienia z umów zawieranych przy wszystkich realizowanych przez spółkę projektach. Ponadto na bieżąco monitorujemy rejestr klauzul zakazanych UOKiK, umożliwiający nam dostosowanie własnych wzorców umów do obowiązującego orzecznictwa SOKiK i decyzji UOKiK – zapewnia Alicja Kościesza, dyrektor sprzedaży i marketingu Orco w Polsce.

Spółce Włodarzewska również zakwestionowano zapisy dotyczące regulowania wzajemnych roszczeń i ewentualnych sporów. Spółka po otrzymaniu decyzji UOKiK wycofała szkodliwe dla kupującego klauzule.