Przez długie lata obowiązywał zakaz wykupu mieszkań wybudowanych za nisko oprocentowane kredyty. Udzielał ich Bank Gospodarstwa Krajowego towarzystwom budownictwa społecznego oraz spółdzielniom mieszkaniowym. W sumie pozwoliło to wybudować ponad 80 tys. mieszkań.
11 października 2011 r. zakaz zniesiono. Okazuje się jednak, że do tej pory zainteresowania wykupem nie było. Tylko jedna spółdzielnia sprzedała jeden lokal o powierzchni 32 mkw. za 40 tys. zł. Dlaczego tak się dzieje? Według Ministerstwa Transportu i Budownictwa powodów jest kilka.
Gminy mówią "nie"
Przyczyny braku zainteresowania wykupem resort przedstawia w informacji na temat realizacji przepisów w tej sprawie. Chodzi o nowelę z 19 sierpnia 2011 r. zmieniającą dwie ustawy: o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego oraz o spółdzielniach mieszkaniowych.
– Sprzedażą mieszkań nie jest zainteresowana lwia część właścicieli, w szczególności gminy, do których należy przeważająca część TBS, oraz spółdzielnie mieszkaniowe, które mają w swoich zasobach mieszkania lokatorskie budowane ze środków Krajowego Funduszu Mieszkaniowego – twierdzi Piotr Styczeń, wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.
Tymczasem bez ich zgody żaden najemca czy spółdzielca lokalu nie wykupi.