Oferty mieszkań w wielkiej płycie

Popytem cieszą się kawalerki i dwa pokoje w wielkiej płycie, kosztujące najwyżej 6 tys. zł za mkw. Droższe i większe lokale trudno sprzedać

Aktualizacja: 29.10.2012 15:49 Publikacja: 29.10.2012 15:48

Oferty mieszkań w wielkiej płycie

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Zaledwie 7 proc.  osób poszukujących lokali  jest zainteresowanych mieszkaniami w budynkach z wielkiej płyty – wynika z badań serwisu Domy.pl. Jeśli jednak właściciele takich lokali zaproponują odpowiednio niską cenę, okazuje się, że chętnych na M w blokowisku jest znacznie więcej.

– Mieszkania w wielkiej płycie  odbiegają od współczesnych standardów, bo mają mniejsze metraże, niższe pomieszczenia,  gorsze wykończenie. Mimo to wciąż są przedmiotem znacznej części obrotu na rynku – zapewnia Marcin Drogomirecki, ekspert serwisu Domy.pl.

Dodaje, że np. ok. 29 proc.  zwolenników  ramy H, zamieszkałoby w wielkiej płycie, gdyby taki lokal był tańszy co najmniej o 15 proc. w stosunku do podobnych ofert w innej technologii. Na takie ustępstwa idą również zwolennicy budynków z cegły.  – Ostatecznie okazuje się, że na zakup mieszkania w wielkiej płycie gotowych jest nie 7 proc., lecz blisko 40 proc. klientów – zapewnia Drogomirecki.

Najwięcej lokali w wielkiej płycie jest do kupienia na Mokotowie, Targówku i Ursynowie. Joanna Lebiedź z biura nieruchomości Lebiedź przekonuje, że wielka płyta nie jest już tak nielubiana jak jeszcze kilka lat temu, zwłaszcza jeśli budynek znajduje się w dobrej lokalizacji. – Mieszkaniec takiego lokum może w pełni korzystać z infrastruktury i komunikacji miejskiej. A same bloki często są ocieplone, odnowione oraz wyposażone w  nowe instalacje i nowoczesne windy. Mieszkania w nich idealnie nadają się pod wynajem – twierdzi Joanna Lebiedź.

Według wyliczeń ekspertów z Szybko.pl średnia cena mieszkania w bloku z wielkiej płyty wynosi w Warszawie ok. 7,2 tys. zł za mkw. – Najtańsze lokale na Bemowie i Pradze-Północ można kupić już za 4,3 tys. zł za mkw. – wylicza Marta Kosińska z Szybko.pl. Na Białołęce oferty tego typu kosztują już ok. 5 tys. zł za mkw.

Najdroższe propozycje pojawiają się natomiast w Śródmieściu czy na Mokotowie – tu stawki ofertowe w blokach sięgają nawet 13–15 tys. za mkw. Jak zapewniają pośrednicy, w tych dzielnicach nawet średnie ceny ofert z wielkiej płyty pozostają dość stabilne w przeciwieństwie do pozostałych lokalizacji, gdzie spadki nie mają końca.  – Śródmieście oczywiście rządzi się innymi zasadami, ale trzeba przyznać, że mieszkanie z wielkiej płyty wystawione za 10 tys. za mkw. nie ma dziś dużych szans na sprzedaż. Jego realna cena to najwyżej 8 tys. zł za mkw. – zaznacza Małgorzata Czerwińska, właścicielka biura nieruchomości Trend Home.

Według serwisu Szybko.pl mieszkania z wielkiej płyty stanowią aktualnie około 20 proc. wszystkich wystawionych na sprzedaż, podczas gdy na początku roku ich udział sięgał 25 proc. całego rynku. – Mieszkania w blokach z wielkiej płyty należą do najtańszych i dzięki temu bardziej dostępnych. W ostatnich miesiącach są to jedne z najczęściej kupowanych lokali, stąd  ich udział w całej puli spada – tłumaczy Marta Kosińska.

Małgorzata Czerwińska dodaje, że od pewnego czasu do sprzedaży coraz częściej trafiają odziedziczone lokale w blokowiskach. Ich nowi właściciele chcą jak najszybciej sprzedać nieruchomość i dostać gotówkę. – Nie stać ich na płacenie co miesiąc czynszu sięgającego nawet 600 czy 800 zł , a boją się wynajmować lokal – twierdzi Czerwińska. Ten typ sprzedawcy może okazać się bardzo elastyczny w negocjacjach, chcąc mieć „problem" jak najszybciej z głowy.

Pośrednicy zapewniają, że w każdej lokalizacji możemy dziś trafić na okazję w wielkiej płycie.  Lokal za 4 tys. zł za mkw. znajdzie się nie tylko w takich dzielnicach  jak Praga-Północ, lecz również na Mokotowie. Jednak wielu sprzedających  nie potrafi dostosować się do coraz mniejszych możliwości finansowych nabywców.

– Dzisiaj nie wiadomo, jaką cenę ofertową doradzić, by rzeczywiście była okazją. Np. jeden z naszych klientów trzy miesiące temu zarzekał się, że nie zejdzie 10 proc. z zawyżonej ceny nieruchomości. Dzisiaj, jeśli zdecyduje się na taki rabat, nadal będzie oferować zawyżoną cenę. By zrównać się z rynkiem, musiałby dokonać 20- proc. korekty. A i tak dna cenowego nie widać. Stąd też wielu sprzedających wycofuje swoje oferty – opowiada Czerwińska.

Najszybciej sprzedają się kawalerki i niewielkie dwa pokoje, do 6 tys. zł za mkw. Klienci  chętnie wybierają oferty na Mokotowie, Żoliborzu, Ursynowie, Bielanach, Ochocie i Woli.

– Jednak już przy cenie 7 tys. zł za mkw. chętnych na kawalerkę nie znajdziemy i takie lokale mogą czekać na nabywcę rok czy dwa lata. Mieszkaniami trzypokojowymi w wielkiej płycie nikt się nie interesuje – mówi Małgorzata Czerwińska.

 

Najtańsze lokale z wielkiej płyty

źródło: Domy.pl

Zaledwie 7 proc.  osób poszukujących lokali  jest zainteresowanych mieszkaniami w budynkach z wielkiej płyty – wynika z badań serwisu Domy.pl. Jeśli jednak właściciele takich lokali zaproponują odpowiednio niską cenę, okazuje się, że chętnych na M w blokowisku jest znacznie więcej.

– Mieszkania w wielkiej płycie  odbiegają od współczesnych standardów, bo mają mniejsze metraże, niższe pomieszczenia,  gorsze wykończenie. Mimo to wciąż są przedmiotem znacznej części obrotu na rynku – zapewnia Marcin Drogomirecki, ekspert serwisu Domy.pl.

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej