Kiedy spadną raty

Mimo że i WIBOR, i ceny mieszkań spadają, zdolność kredytowa Polaków nie rośnie

Publikacja: 19.11.2012 02:24

Kiedy spadną raty

Foto: Bloomberg

– Odczuwalną zmianę może dopiero przynieść zapowiadana przez Komisję Nadzoru Finansowego nowa rekomendacja S. Dzięki niej banki będą mogły zmienić swoją politykę i zwiększyć dostępne kwoty kredytu hipotecznego przynajmniej części klientom – uważa Michał Krajkowski, główny analityk w Domu Kredytowym Notus.

Stabilnie od początku roku

Z wyliczeń Notusa wynika, że kolejny miesiąc nie przyniósł zmiany w wysokości zdolności kredytowej Polaków. Od dłuższego czasu zarówno rodzina z dwójką dzieci, jak i singiel mogą liczyć w kolejnych miesiącach na zbliżone kwoty kredytu.

Analitycy zbadali możliwości zadłużania się na mieszkanie samotnej osoby, zarabiającej 7 tys. złotych netto i posiadającej 20 procent wkładu własnego. Taki singiel mógł uzyskać średni kredyt w wysokości ok. 632 tys. zł. To kwota wyższa o niecały 1 procent niż w październiku br.

– Równie symboliczną zmianę zdolności kredytowej zaobserwowaliśmy w ciągu miesiąca w przypadku małżeństwa z dwójką dzieci. Tu możliwa do uzyskania kwota kredytu w listopadzie osiągnęła poziom prawie 344 tys. zł i była niższa o ponad 3 tys. niż przed miesiącem – mówi Michał Krajkowski.

Warto przypomnieć, że do znaczących spadków zdolności kredytowej doszło na początku 2012 r., na skutek wejścia w życie rekomendacji S II. Potem przez kolejne miesiące zmiany były już tylko kosmetyczne.

2,34 proc. wynosi średnia marża kredytu w złotych, w wysokości 300 tys. zł, z 20-procentowym wkładem, bez dodatkowych produktów banku – podaje Comperia.pl

– Ostatnie niewielkie spadki i zwyżki zdolności z pewnością nie przynoszą zmiany jakościowej, a są spowodowane co najwyżej zmianą oprocentowania kredytów. Zdolność kredytowa nie zmienia się pomimo spadającego WIBORU, gdyż obniżki tej stopy są skutecznie niwelowane przez wzrost marż kredytowych pobieranych przez banki. W konsekwencji łączne oprocentowanie kredytów nie zmienia się w takim stopniu, jak wskazywałyby na to zmiany stopy referencyjnej WIBOR – wyjaśnia Michał Krajkowski.

Mniejsze raty, ale... w przyszłości

Natalia Skwierawska, analityk porównywarki finansowej Comperia. pl, zwraca uwagę, że przed końcem roku banki starają się zarobić na kredytach udzielanych w złotych, szczególnie w programie „Rodzina na swoim".

– Marże kredytów hipotecznych nieznacznie więc rosną, przy jednoczesnym spadku dostępności finansowania. Banki zaczynają wymagać coraz wyższego wkładu własnego. Np. Bank ING, który do niedawna wymagał tylko 10 proc. wkładu własnego, teraz udzieli kredytu na mieszkanie tylko do wysokości 80 proc. wartości nieruchomości – mówi Natalia Skwierawska.

Z analiz Comperii. pl wynika, że średnia marża dla kredytu w złotych, w wysokości 300 tys. zł, z 20-procentowym wkładem własnym, wynosiła w październiku br. 2,34 proc. Przy założeniu, że klient wraz z kredytem decyduje się na zakup dodatkowych produktów banku (tzw. sprzedaż wiązana), marża może zostać obniżona do 1,49 proc.

Zdaniem Michała Krajkowskiego kolejne miesiące mogą przynieść zwiększenie zdolności kredytowej. – Jednym z czynników, ale wpływającym na to w relatywnie niewielkim stopniu, mogą być dalsze obniżki stóp procentowych NBP. W ich konsekwencji powinien spaść także WIBOR i oprocentowanie kredytów. W ograniczonym stopniu może to oznaczać niewielki wzrost zdolności kredytowej i dostępnych kwot kredytów. Znacznie większe znaczenie może mieć zapowiadana zmiana rekomendacji S – uważa główny analityk Notusa. – Nowe, miejmy nadzieję bardziej liberalne wytyczne pozwolą bankom na poluzowanie polityki kredytowej i w konsekwencji także umożliwią wzrost zdolności kredytowej. Ale z pewnością nie należy oczekiwać znaczących zmian zdolności kredytowej Polaków w najbliższych tygodniach.

Elżbieta Kopka, ekspert firmy Invigo, przyznaje, że potencjalni kredytobiorcy mogą mieć nadzieje na niższe raty kredytów w rodzimej walucie nie tylko z powodu obniżki stóp. Jej zdaniem deklaracje Komisji Nadzoru Finansowego dotyczące zmian w zapisach rekomendacji S pozwalają na optymizm.

Z danych Invigo wynika, że w październiku rodzina złożona z rodziców oraz dwójki dzieci, osiągająca przeciętne miesięczne wynagrodzenie w wysokości 5267 zł (netto, na stałą umowę o pracę), przy założeniu, że nie ma żadnych innych zobowiązań, może otrzymać maksymalny kredyt w wysokości ok. 413 tys. zł.

Natomiast singiel zarabiający na rękę 2633 zł dostałby ok. 195 tys. zł kredytu hipotecznego (jeśli nie ma żadnych innych zobowiązań).

 

Ile można zaoszczędzić dzięki "Rodzinie na swoim" ?

– Odczuwalną zmianę może dopiero przynieść zapowiadana przez Komisję Nadzoru Finansowego nowa rekomendacja S. Dzięki niej banki będą mogły zmienić swoją politykę i zwiększyć dostępne kwoty kredytu hipotecznego przynajmniej części klientom – uważa Michał Krajkowski, główny analityk w Domu Kredytowym Notus.

Stabilnie od początku roku

Pozostało 93% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej