Reklama
Rozwiń
Reklama

Najem okazjonalny to sposób na nieuczciwego lokatora

Właściciel mieszkania decydując się na zawarcie z lokatorem umowy najmu okazjonalnego ma gwarancję, że jeżeli najemca okaże się nieuczciwy, szybko się go pozbędzie

Publikacja: 26.07.2013 11:00

Przed kilku laty odziedziczyłem mieszkanie po mamie,wynajmuję je i dzięki temu mam dodatkowe źródło utrzymania.  Z ostatnim  lokatorem miałem jednak dużo problemów, nie płacił i nie chciał się wyprowadzić. W końcu udało mi się go pozbyć.  Na jego miejsce znalazłem już nowego najemcę. Jestem teraz ostrożniejszy. Dlatego chciałbym się zabezpieczyć.  Słyszałem, że najlepsza jest umowa najmu okazjonalnego, czy to prawda? Czym różni się od umowy najmu, a może jest to jedno i to samo   - pyta się czytelnik z Krakowa.

Czytelnik się nie przesłyszał. Umowa najmu okazjonalnego istnieje i nie powinno się jej utożsamiać ze zwykłą umową najmu. Nie jest to bowiem jedno i to samo.

O umowie najmu okazjonalnego mówi konkretnie rozdział 2a  ustawa o ochronie praw lokatorów.

Przewiduje on, że  z najmu okazjonalnego mogą korzystać tylko osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej w tym zakresie. Taką umowę można zawrzeć wyłącznie na czas określony, maksymalnie na dziesięć lat, z możliwością ponownego jej zawarcia. Nie ma przy tym znaczenia liczba posiadanych lokali. Dla każdego mieszkania właściciel ma prawo podpisać taką umowę.

Zawarcie takiej umowy nie jest jednak takie łatwe.  Zarówno umowę, jak i niezbędne dokumenty trzeba przygotować zgodnie z  przepisami wspomnianego  rozdziału 2a  ustawy o ochronie praw lokatorów.  Bez spełnienia tych warunków nie dojdzie do zawarcia umowy najmu okazjonalnego, lecz zwykłej umowy najmu. Warto więc o tym pamiętać.

Reklama
Reklama

Wśród niezbędnych  dokumentów  jest m.in. notarialne oświadczenie najemcy, że jeśli nie będzie przestrzegał jej warunków lub gdy ona wygaśnie, dobrowolnie wyprowadzi się z wynajmowanego mieszkania. Wynagrodzenie notariusza wyniesie 1/10 minimalnego wynagrodzenia za pracę (obecnie jest to 160 zł.).

Lokator musi podać także adres innego lokalu, do którego zostanie przymusowo przekwaterowany, gdyby sam nie zechciał się wyprowadzić to grozi mu eksmisji na bruk.

W umowie najmu musi ponadto wyrazić zgodę na dobrowolne poddanie się egzekucji. Mówi o tym art. 777 kodeksu postępowania cywilnego.

Dzięki temu  jeżeli najemca nie będzie się stosował do ustaleń umowy np.  regulował  opłat, czytelnik będzie mógł rozwiązać umowę i zażądać opuszczenia lokalu.

Takie żądanie musi zawierać dane właściciela i najemcy, wskazywać umowę najmu, której dotyczy, oraz przyczyny jej rozwiązania i termin, w czasie którego najemca musi opuścić lokal. Nie może być on krótszy niż tydzień od doręczenia żądania.

Jeżeli lokator zlekceważy żądanie i się nie wyprowadzi, komornik będzie zmuszony przenieść go pod wskazany adres. Wcześniej jednak, bo w chwili podpisywania umowy najmu, lokator będzie wyrażał zgodę na dobrowolne poddanie się egzekucji (notarialnie). Mówi o tym art. 777 kodeksu postępowania cywilnego.

Reklama
Reklama

W sytuacji, gdy najemca nie będzie się stosował do ustaleń umowy, to właściciel będzie mógł zwrócić się do sądu rejonowego, by nadał umowie klauzulę natychmiastowej wykonalności, a co najważniejsze, nie będzie potrzebne do tego żadne postępowanie sądowe ani prawomocny wyrok eksmisyjny.

Czytelnik musi też pamiętać, że obowiązkowo musi płacić podatek od najmu w urzędzie skarbowym. Bez spełnienia tych warunków nie dojdzie do zawarcia umowy najmu okazjonalnego, lecz zwykłej umowy najmu.

W praktyce jednak większość właścicieli decyduje się na zawarcie zwykłej umowa najmu. Do  jej ważności wystarczy bowiem  samo jej podpisanie, nie trzeba dostarczać żadnych dodatkowych dokumentów ani płacić notariuszowi. Jest to więc forma dużo prostsza i tańsza, ale ma jedną bardzo istotną wadę.

Dużo trudniej na jej podstawie pozbyć się nieuczciwego najemcy, o czym się czytelnik już przekonał.

Każdy właściciel musi więc sam rozważyć, co jest dla niego ważniejsze: szybkie znalezienie lokatora i podpisanie umowy czy też szukanie lokatora, który zgodzi się na najem okazjonalny, a następnie na przebrnięcie przez  formalności.

Przed kilku laty odziedziczyłem mieszkanie po mamie,wynajmuję je i dzięki temu mam dodatkowe źródło utrzymania.  Z ostatnim  lokatorem miałem jednak dużo problemów, nie płacił i nie chciał się wyprowadzić. W końcu udało mi się go pozbyć.  Na jego miejsce znalazłem już nowego najemcę. Jestem teraz ostrożniejszy. Dlatego chciałbym się zabezpieczyć.  Słyszałem, że najlepsza jest umowa najmu okazjonalnego, czy to prawda? Czym różni się od umowy najmu, a może jest to jedno i to samo   - pyta się czytelnik z Krakowa.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Karol Nawrocki zablokował nominacje 46 sędziów. Czy prezydent mógł to zrobić?
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Praca, Emerytury i renty
Wiek emerytalny jest, ale brakuje stażu pracy. Czy jest szansa na emeryturę z ZUS?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Prawo rodzinne
Szybki rozwód bez sądu będzie możliwy. Rząd przyjął projekt
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama