Popyt na używane trzy pokoje

W miastach regionalnych klienci nie chcą płacić za czteropokojowe lokale więcej niż 300 tys. zł. W stolicy najszybciej sprzedają się „trójki” do 400 tys. zł.

Publikacja: 07.10.2013 10:22

Na trzypokojowy lokal w Łodzi wystarczy około 150-200 tys. zł

Na trzypokojowy lokal w Łodzi wystarczy około 150-200 tys. zł

Foto: ober-haus

Trzypokojowe lokale z drugiej ręki ciągle tanieją. Wielkość spadków zależy od lokalizacji, standardu i powierzchni mieszkania. W samej stolicy najtańsze „trójki" kosztują ok. 260 tys. zł.

– Za tyle znajdziemy lokale na obrzeżach miasta lub w starych budynkach z płyty, dodatkowo wymagające remontu – mówi Robert Barszcz z Ober-Haus. W innych miastach można wybierać lokale za 200–300 tys. zł, przy czym stawki niekiedy spadają nawet poniżej 200 tys. zł. Najmniej tanieją, jak zauważa Marcin Jańczuk z Metrohouse, mieszkania do 65 mkw., które cieszą się sporym wzięciem. – Większe problemy ze sprzedażą mają właściciele niestandardowych, dużych mieszkań trzypokojowych – zaznacza Marcin Jańczuk.

Za gotówkę

Według wyliczeń pośredników z Metrohouse bardzo tanio sprzedają się „trójki" w Łodzi, gdzie przeciętna stawka transakcyjna wynosi 223 tys. zł. Większość ofert, jak zauważa Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości, jest wyceniona na 200–300 tys. zł. – A jeśli sprzedawca ma nóż na gardle, kupimy M4 nawet i za mniej niż 200 tys. zł. Większe negocjacje (10–20 proc. rabatu) przynosi szybka przymusowa sprzedaż oraz transakcja gotówkowa – zapewnia Tomasz Błeszyński.

W Poznaniu, we Wrocławiu i w Gdańsku, jak wyliczają przedstawiciele Metrohouse, na „trójkę" wydamy średnio ok. 290–300 tys. zł.

W stolicy Wielkopolski najtańsze oferty kosztują 220–250 tys. zł. – To mieszkania do remontu w wielkiej płycie lub zaniedbanych kamienicach, w których remontu wymagają często nie tylko same lokale, ale także części wspólne budynku, takie jak klatki schodowe, windy czy elewacja budynku – mówią pośrednicy z Ober-Haus.

W Trójmieście, jak podaje Grzegorz Dobrowolski, właściciel sopockiej Agencji Obrotu Nieruchomościami Grzegorz Dobrowolski, najtańszych ofert można szukać w takich dzielnicach, jak Przeróbka, Stogi, Dolne Miasto (Gdańsk) czy Grabówek, Chylonia (Gdynia). – Sopot, jedno z najdroższych polskich miast, to już inne stawki – zaznacza Dobrowolski. Ceny trójmiejskich „trójek" zaczynają się od ok. 160 tys. zł. Przykładowo za 158 tys. zł pośrednicy Ober-Haus proponują 58 mkw., do remontu, ogrzewane piecem kaflowym. – Najbardziej tanieją lokale w starych blokowiskach z wielkiej płyty, w sąsiedztwie których powstają nowe inwestycje. W takich lokalizacjach doszło nawet do ponad 30- -proc. spadków cen na przestrzeni ostatnich trzech lat – zauważa Paweł Grabowski z Ober-Haus.

We Wrocławiu najbardziej tanieją „trójki" na obrzeżach miasta (Brochów lub Psie Pole) czy również w budynkach do kapitalnego remontu. Tu najniższe stawki zaczynają się od ok. 235 tys. zł. Na przykład pośrednicy Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości (WGN) mają na sprzedaż trzy pokoje liczące 63 mkw. w Nowym Dworze za 235 tys. zł – Największe obniżki można uzyskać oczywiście przy płatności gotówką oraz przy zakupie mieszkania wymagającego remontu, w mniej atrakcyjnej części Wrocławia – mówi Karolina Michniak z WGN. – Większych rabatów należy również oczekiwać przy większych i droższych lokalach – dodaje.

Z kolei w Krakowie, według Metrohouse, przeciętna stawka transakcyjna za trzy pokoje oscyluje na poziomie 356 tys. zł. Najtańsze oferty kosztują 200 tys. zł (m.in. w Nowej Hucie).

Klienci w Warszawie wydadzą na używane trzy pokoje o ponad 100 tys. zł więcej niż w Krakowie. W stolicy bowiem, jak podają pośrednicy Metrohause, średnia stawka transakcyjna wynosi aż 457 tys. zł. Co więcej, w ciągu roku, lokale te potaniały tylko o blisko 3 proc. (stawka ofertowa), najbardziej na Białołęce, Wawrze i Pradze-Północ. – Jeśli nawet „trójki" będą dalej tanieć, to niewiele. Podaż tych ofert jest stała, natomiast od kilku miesięcy systematycznie rośnie popyt. Należy więc się spodziewać stabilizacji cen, a w przyszłym roku – lekkich podwyżek – prognozuje Robert Barszcz.

Zamiast „dwójki"

Klienci przeważnie kupują niewielkie powierzchnie, zwykle do 55 mkw., co eliminuje gros trójek. Pojawiają się jednak, jak zapewniają pośrednicy, osoby zainteresowane lokalami liczącymi np. 55–70 mkw., przy czym najchętniej nie droższymi niż 400 tys. zł (Warszawa), a w innych miastach wybierane są oferty do 300 tys. zł.

– Największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania w pełni rozkładowe, w zadbanych budynkach, z dobrym połączeniem komunikacyjnym z innymi częściami miasta. Z kolei najsłabiej sprzedają się lokale bez pełnego rozkładu – gdy pokoje bądź kuchnia są przejściowe. Minusem bywa ciemna kuchnia bez okna, ostatnie piętro w budynkach bez wind bądź ogrzewanie elektryczne – wylicza Karolina Michniak.

Z drugiej strony niekiedy najpopularniejsze oferty, czyli dwa pokoje, przegrywają z trójkami, zwłaszcza w miastach regionalnych. – W Trójmieście np. największym zainteresowaniem cieszą „dwójki" do 200 tys. zł. Jednak różnica między ceną lokali dwu- i trzy- pokojowych jest niewielka, a czasami nawet trzypokojowe mieszkanie jest tańsze, klienci coraz częściej wybierają większe „M". Nic dziwnego, że szybko sprzedają się trójki do 250 tys. zł, a szczególnie do 200 tys. zł – opowiada Paweł Grabowski. Tymczasem w Łodzi kupno trójki bywa wręcz nieopłacalne, gdyż za podobną kwotę, zdaniem Tomasza Błeszyńskiego, można pokusić się o zakup czy budowę małego domu.

Trzypokojowe lokale z drugiej ręki ciągle tanieją. Wielkość spadków zależy od lokalizacji, standardu i powierzchni mieszkania. W samej stolicy najtańsze „trójki" kosztują ok. 260 tys. zł.

– Za tyle znajdziemy lokale na obrzeżach miasta lub w starych budynkach z płyty, dodatkowo wymagające remontu – mówi Robert Barszcz z Ober-Haus. W innych miastach można wybierać lokale za 200–300 tys. zł, przy czym stawki niekiedy spadają nawet poniżej 200 tys. zł. Najmniej tanieją, jak zauważa Marcin Jańczuk z Metrohouse, mieszkania do 65 mkw., które cieszą się sporym wzięciem. – Większe problemy ze sprzedażą mają właściciele niestandardowych, dużych mieszkań trzypokojowych – zaznacza Marcin Jańczuk.

Pozostało 87% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej