Dwie najdroższe warszawskie lokalizacje – Śródmieście i Mokotów – lubiane przez kupujących, wcale nie zajmują pierwszych miejsc na listach najpopularniejszych dzielnic w Warszawie. Dlaczego? Jest tam za drogo, zarówno dla inwestorów, jak i osób szukających lokum dla siebie.
– Według naszych danych Mokotów zajmuje trzecie miejsce pod względem liczby sprzedawanych mieszkań, a Śródmieście dopiero siódme, choć kiedyś było znacznie wyżej, a Mokotów dzierżył palmę pierwszeństwa. Jednak od kiedy cena stała się podstawowym czynnikiem wyboru oferty, inne dzielnice, takie jak Białołęka, Wola czy Praga-Południe, znacznie zyskały na popularności – tłumaczy Marcin Jańczuk z agencji Metrohouse.
W ścisłym centrum
W Śródmieściu, jak zapewnia Małgorzata Czerwińska, właścicielka agencji Trend Home, klienci szukają różnych ofert. Ta dzielnica jest bowiem najbardziej zdominowana transakcjami inwestycyjnymi.
– W grę wchodzą zarówno małe mieszkania, jak i duże apartamenty na wynajem, lokale użytkowe czy kamienice, a nawet całe budynki na cele komercyjne – mówi Małgorzata Czerwińska.
Najchętniej jednak kupowane są kawalerki do 35 mkw. czy „dwójki" o powierzchni 50–60 mkw. I podczas gdy trzy pokoje nie są już tak bardzo pożądane, to poszukiwane są lokale liczące 200–250 mkw., w nowych, kameralnych budynkach oraz kamienicach po rewitalizacji.