Jesteś na zasiłku? Nie wynajmiesz mieszkania

Magnat brytyjskiego rynku najmu zatrzaskuje drzwi przed lokatorami na zasiłkach mieszkaniowych. Mile widziani są przybysze z Europy Wschodniej.

Aktualizacja: 17.01.2014 17:11 Publikacja: 17.01.2014 16:39

Jesteś na zasiłku? Nie wynajmiesz mieszkania

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik Sławomir Mielnik

Fergus Wilson, jeden z najbardziej znanych właścicieli nieruchomości na wynajem w Wielkiej Brytanii, posiadacz prawie 1 tys, domów, wymówił umowy najmu 200 lokatorom. Wystosował pisma do wszystkich najemców będących na zasiłkach. Poinformował pośredników, ze nie będzie już przyjmował żadnych podań od osób, które pobierają zasiłki mieszkaniowe - donosi "Guardian".

Właściciel domów w Ashford, w hrabstwie Kent stwierdził, że woli przybyszów z Europy Wschodniej, którzy płacą czynsze solidniej niż samotne matki na zasiłkach. Mówi, że podjął działania wyłącznie z przyczyn ekonomicznych. Podkreśla, że wraz z żoną wynajmuje domy na zasadach biznesowych.

- Czynsze poszły o góry, a zasiłki zmalały - mówi Wilson. - Ta przepaść jest tak duża, że zdecydowałem się wycofać z wynajmowania nieruchomości lokatorom pobierającym zasiłki mieszkaniowe. Z tego co wiem, prawie wszyscy właściciele nieruchomości zrobili to samo. W moim przypadku żaden z pracujących najemców nie zalega z czynszem. Wszyscy, którzy mają zaległości w opłatach, pobierają zasiłek mieszkaniowy - dodaje na łamach "Guardiana".

Czynnikiem decydującym dla Wilsona i innych właścicieli mieszkań na wynajem jest to, że nie mogą się ubezpieczyć na wypadek niepłacenia czynszu przez lokatorów na zasiłkach. Taki typ ubezpieczenia jest sprzedawany właścicielom nieruchomości, aby pokryć straty, kiedy najemca przestaje płacić z jakiegoś powodu. Kolejnym argumentem, jaki podnosi Wilson, jest liczba wniosków o wynajem mieszkań. Chętnych nie brakuje.

- Lokatorzy na zasiłkach konkurują z Europejczykami ze Wschodu, którzy przybyli do Wielkiej Brytanii po 2005 roku i uzyskali wystarczającą zdolność kredytową, by móc wynajmować mieszkania. - Przekonaliśmy się, że są to bardzo dobrzy lokatorzy, którzy regularnie płacą - podkreśla Wilson. Jak twierdzi, wśród lokatorów na zasiłkach liczba niepłacących przewyższa liczbę tych, którzy płacą na czas.

- Samotne matki na zasiłkach przestały być pożądanymi lokatorami. Sympatia dla tej grupy maleje - twierdzi magnat wynajmu. - A chętnych do wynajmu jest więcej niż dostępnych mieszkań - podkreśla.

Dan Craw, rzecznik kampanii "Wykluczeni przez ceny" mówi "Guardianowi",  że oświadczenie Wilsona przyjął z zażenowaniem. - Wyrzucanie lokatorów tylko w związku z nagłym niezadowoleniem z polityki rządu jest nieludzkie. Może to doprowadzić do tego, że wielu ludzi w ogóle nie wystąpi o zasiłek ze strachu przed utratą mieszkania. Pogrąży ich to w jeszcze większej biedzie - twierdzi rzecznik. - To jeden z symptomów tego, że szeroko rozumiany rynek mieszkań działa przeciwko interesom konsumentów - ocenia.

Jego zdaniem niepewność jutra i ubóstwo, z którymi zmagają się lokatorzy wynajmujący mieszkania od prywatnych właścicieli, nie byłyby tolerowane na żadnym innym rynku.

Wilson zaś podjął decyzję, kiedy National Landlords' Association (Narodowy Związek Właścicieli Nieruchomości) opublikował w grudniu raport, z którego wynika, że tylko jeden na pięciu właścicieli nieruchomości na wynajem udostępnia je lokatorom na zasiłkach.

Tacy najemcy mają jeszcze większe problemy od czasu wprowadzenia zasady skonsolidowanego zasiłku. Do tego systemu włączono sześć różnych zapomóg. Stanowią one jedną miesięczną wypłatę. Lokatorzy na zasiłkach muszą tym gospodarować i osobiście płacić czynsz właścicielowi. Ten skonsolidowany "kredyt" wprowadzono w kwietniu 2013 roku. Przewiduje się, że wszyscy korzystający z zasiłku zostaną włączeni do tego systemu do 2017 roku.

Wilsonowie stali się znani, kiedy okazało się, że zbudowali największe w Wielkiej Brytanii przedsiębiorstwo wynajmu. W pierwszej połowie ubiegłej dekady przejmowali na własność jedną nieruchomość każdego dnia.

Wilson to niejedyny wielki właściciel mieszkań na wynajem, który ma wątpliwości wobec lokatorów o niskich dochodach. W grudniu ubiegłego roku właściciel ponad 700 nieruchomości w Walii zapowiedział, że być może przestanie je wynajmować lokatorom, którzy pobierają zasiłki.

Fergus Wilson, jeden z najbardziej znanych właścicieli nieruchomości na wynajem w Wielkiej Brytanii, posiadacz prawie 1 tys, domów, wymówił umowy najmu 200 lokatorom. Wystosował pisma do wszystkich najemców będących na zasiłkach. Poinformował pośredników, ze nie będzie już przyjmował żadnych podań od osób, które pobierają zasiłki mieszkaniowe - donosi "Guardian".

Właściciel domów w Ashford, w hrabstwie Kent stwierdził, że woli przybyszów z Europy Wschodniej, którzy płacą czynsze solidniej niż samotne matki na zasiłkach. Mówi, że podjął działania wyłącznie z przyczyn ekonomicznych. Podkreśla, że wraz z żoną wynajmuje domy na zasadach biznesowych.

Pozostało 84% artykułu
Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie