Zabytki wymiana okien a pozwolenie na budowę

W razie remontu mieszkania w zabytkowej kamienicy inwestor najpierw powinien wystąpić o stosowne zezwolenia, a dopiero potem zamawiać potrzebne materiały.

Publikacja: 11.04.2014 08:27

Remont mieszkania w zabytkowym budynku wymaga uzyskania pozwolenia na budowę.

Remont mieszkania w zabytkowym budynku wymaga uzyskania pozwolenia na budowę.

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Andrzej I. w maju 2007 r. zawarł z Markiem S., właścicielem firmy produkcyjno-handlowej w Lublinie, umowę na wykonanie i montaż sześciu okien z PCV z parapetami zewnętrznymi i roletami. Okna miały być zamontowane w mieszkaniu w jednej z kamienic w Warszawie. Zawierając umowę, Andrzej I. zapłacił 2,5 tys. zł zaliczki, pozostałą kwotę miał uiścić najpóźniej w dniu dostarczenia stolarki. Zlecenie, które podpisał, zawierało szczegółowy opis okien, uwzględniający dokładnie wymiary, kolor oraz materiały, z jakich miały być wykonane.

Prawie pół roku później stołeczny konserwator zabytków w odpowiedzi na wniosek Andrzeja I. wydał decyzję, w której nie wyraził zgody na wstawienie do kamienicy okien z PCV. Uzasadnił, że należy powtórzyć obecne rozwiązania konstrukcyjne (okna skrzyniowe), estetyczne (proporcje, wielokwaterowe podziały) oraz materiałowe (zastosowanie drewnianej stolarki). W decyzji podkreślił, że plastikowe okna negatywnie wpłyną nie tylko na wygląd zabytkowej kamienicy, ale także na estetykę całej zabudowy alei.

Andrzej I. w dniu zawarcia umowy nie wiedział, że budynek, w którym miał być wykonany remont, jest objęty nadzorem konserwatora zabytków. Dowiedział się o tym przed wykonaniem montażu okien, po podpisaniu umowy. Nie zgodził się więc na ich montaż, nie zapłacił za nie ani ich nie odebrał.

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód, a potem Sąd Okręgowy w Lublinie uznały, że roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za wykonane okna i rolety jest zasadne. Andrzej I. zaczął kwestionować jakość okien i ich wymiary, lecz  obaliła to opinia biegłego sądowego (sygnatura akt I Ca 722/13).

Sąd wskazał, że istotną okolicznością w sprawie był fakt, że remont miał dotyczyć mieszkania zlokalizowanego w budynku stanowiącym obiekt wpisany do rejestru zabytków, co wymaga uzyskania pozwolenia na budowę (art. 29 ust. 2 pkt 1 prawa budowlanego).

Na Andrzeju I. jako inwestorze, zgodnie z art. 18 prawa budowlanego, ciążył obowiązek zorganizowania procesu budowy, zwłaszcza opracowania projektu budowlanego. Powinien jeszcze przed rozpoczęciem remontu i złożeniem zamówienia na zakup i montaż okien oraz rolet wystąpić do właściwych organów, aby ustalić, jakie wymagania formalne powinien spełnić, jeśli chodzi zarówno o podjęcie prac, jak i zamierzoną wymianę okien. Tymczasem zrobił odwrotnie. O zgodę na montaż okien wystąpił dopiero, gdy zostały zamówione i wykonane. W konsekwencji to, że okna i rolety nie zostały ostatecznie zamontowane, nastąpiło wyłącznej z jego winy, bo nie dopuścił do pełnej realizacji zamówienia.

Andrzej I. w maju 2007 r. zawarł z Markiem S., właścicielem firmy produkcyjno-handlowej w Lublinie, umowę na wykonanie i montaż sześciu okien z PCV z parapetami zewnętrznymi i roletami. Okna miały być zamontowane w mieszkaniu w jednej z kamienic w Warszawie. Zawierając umowę, Andrzej I. zapłacił 2,5 tys. zł zaliczki, pozostałą kwotę miał uiścić najpóźniej w dniu dostarczenia stolarki. Zlecenie, które podpisał, zawierało szczegółowy opis okien, uwzględniający dokładnie wymiary, kolor oraz materiały, z jakich miały być wykonane.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara