Z globalnego indeksu transparentności 2014 (GIT) opublikowanego właśnie przez ekspertów firm JLL i LaSalle Investment Management wynika, że Polska awansowała na 17. miejsce w tym badaniu i jest notowana wyżej niż np. Hiszpania, Norwegia, Austria czy Włochy.
Liczą się jasne zasady gry
GIT obejmuje 102 rynki nieruchomości na całym świecie, analizowane w takich kategoriach, jak m.in. dostęp do danych rynkowych czy przejrzystość i skuteczność legislacji.
Najbardziej transparentne rynki świata w 2014 r. to: Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Australia, Nowa Zelandia i Francja. Wyniki raportu to narzędzie dla inwestorów i najemców szukających nowych lokalizacji dla swojego biznesu. – Jednym z regionów, który zanotował najbardziej znaczący awans, jest Europa Środkowo-Wschodnia. Najwyżej notowanym krajem regionu w globalnym rankingu jest Polska, a następnie Czechy. Warto także zwrócić uwagę na Rumunię, która znacząco poprawiła swoje wyniki w zakresie przejrzystości rynku w porównaniu z 2012 r. – komentuje Kevin Turpin, dyrektor działu badań rynku i doradztwa w JLL, w Europie Środkowo-Wschodniej.
W rankingu awansowały również Węgry, które zajmują trzecie miejsce w regionie pod względem transparentności rynku nieruchomości, a także: Słowacja, Chorwacja oraz Serbia. Ale to Polska jest liderem naszej części Europy, zajmując 17. miejsce na 102 badane kraje i awansując z pozycji 19. w 2012 r.
Natomiast najmniej transparentnym rynkiem nieruchomości na świecie – według ekspertów JLL – jest Libia. Warto też dodać, że np. na Ukrainie poziom transparentności się obniżył, co raczej nie dziwi w obecnej sytuacji politycznej.