Jak naciągają najemców

Nie tylko wśród najemców zdarzają się czarne charaktery. Także niektórzy wynajmujący naciągają swoich klientów, ?nie licząc oszustów oferujących cudze lokale.

Publikacja: 22.09.2014 17:16

Gorączka na rynku wynajmu mieszkań trwa. Najlepsze pokoje w dobrych lokalizacjach i w korzystnych cenach znalazły swoich lokatorów jeszcze w wakacje. Teraz na naiwności tych, którym się spieszy, żerują naciągacze.

Marta Kosińska, ekspert serwisu nieruchomości Szybko.pl, ostrzega przed ogłoszeniami fałszywkami.

– Zazwyczaj chodzi o oferty wynajmu lokali w bardzo atrakcyjnej cenie. Mechanizm działania jest następujący: po rozmowie telefonicznej z ogłaszającym się, np. student uzyskuje przekonanie, że oferta jest na tyle atrakcyjna, że chce umówić się na oglądanie mieszkania. Wcześniej jednak musi spełnić warunek: trzeba zapłacić 50 zł. Jednak po przelaniu tej kwoty na konto urywa się kontakt z ogłoszeniodawcą – opowiada Marta Kosińska. – Dlatego ostrzegam: nie należy płacić za nic do momentu podpisania umowy najmu i przekazania lokum do użytkowania.

Oszuści i zaliczki

Także Marcin Jańczuk, ekspert agencji nieruchomości Metrohouse, mówi, że podejrzanie niskie ceny w ogłoszeniach to zła wróżba.

– Możemy być niemile zaskoczeni faktem, że w atrakcyjnej cenie nie jest uwzględniony np. czynsz dla spółdzielni albo lokum posiada liczne wady – ostrzega Marcin Jańczuk i dodaje: –  Wymagajmy obowiązkowo od wynajmujących dokumentów tożsamości i dokumentów poświadczających własność mieszkania. To podstawa. Rzadko kto przywiązuje do tego wagę, a później się okazuje, że jeden oszust potrafił sprawnie pobrać zaliczki od kilkunastu potencjalnych najemców, po czym zniknął bez śladu. W takiej sytuacji pretensje można mieć tylko do siebie.

Leszek A. Hardek, prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości, również mówi o przypadkach oszustw polegających na wynajmie mieszkania przez osoby niebędące właścicielami lub niemające do tego wystarczającego umocowania.

2,3 tys. zł - średnia cena ofertowa za wynajem dwupokojowego mieszkania w Warszawie (miesięcznie)

Także Joanna Lebiedź, pośredniczka z firmy Lebiedź Nieruchomości, doradza, aby koniecznie sprawdzić, czy wynajmujący jest właścicielem nieruchomości lub ma odpowiednie umocowanie do dysponowania lokalem. – Zdarzają się przypadki, że wynajmujący nie jest właścicielem lokalu, a więc najemca podpisuje umowę w dobrej wierze, ale taki kontrakt jest nic niewart, gdyż druga strona nie posiadała żadnego prawa do dysponowania nieruchomością – podkreśla. – Inną pułapką na etapie poszukiwania lokum do wynajęcia jest korzystanie z pseudoagencji, w której niedoszły najemca kupuje za określoną kwotę pulę adresów rzekomo aktualnych do wynajęcia ofert. Oferty są fikcyjne, a pod podanymi telefonami pada informacja o tym, że mieszkanie zostało już wynajęte. W ten sposób można stracić pieniądze.

Usługa za niższy czynsz

Ostrożnością należy wykazać się podczas poszukiwania tzw. pokoju przy rodzinie.

– Bywa, że pokój wynajmuje emeryt, który w ten sposób dorabia sobie do skromnej emerytury. Jednak zdarza się, że cena najmu jest atrakcyjna, bo właściciel oczekuje od najemcy świadczenia dodatkowych usług na jego rzecz. W takich przypadkach należy wykazać się niezwykłą ostrożnością. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest zlecenie poszukania mieszkania pośrednikowi, który wie, co wygląda podejrzanie, co jest niedozwolone, a kiedy najemca ma gwarantowane bezpieczeństwo.

Spór o pieniądze ?i robaki

Marcin Jańczuk twierdzi, że między najemcami a właścicielami zdarzają się spory o zatrzymanie części lub całości kaucji wpłacanej przy podpisaniu umowy. – Dlatego zwracajmy szczególną uwagę na załącznik do umowy najmu, jakim jest protokół zdawczo-odbiorczy mieszkania. Należy w nim dokładnie opisać stan techniczny mieszkania, pozostawione sprzęty, meble. Warto sprawdzić, czy wszystko jest sprawne, a jeśli wnosimy zastrzeżenia do stanu technicznego wyposażenia, należy wspomnieć o tym w dokumencie – radzi ekspert Metrohouse. Jego zdaniem nie będzie przesadą, gdy najemca zrobi zdjęcia zużytych elementów wyposażenia (zniszczone okucie meblowe, odpadająca terakota na balkonie czy brak kontaktu). W ten sposób będzie miał w ręku dowód, że zniszczenia nie pójdą na jego konto.

Leszek A. Hardek opowiada, że często można spotkać się z niezgodnością opisu mieszkania przedstawianego przez właściciela ze stanem faktycznym.

– Sformułowanie „mieszkanie wykafelkowane" może równie dobrze oznaczać w miarę nowe płytki w łazience, jak również 30–40-letnią glazurę w opłakanym stanie. Wynajmujący przemilczają też, że lokum jest zarobaczone lub że zimą koszt wynajęcia lokum jest o wiele wyższy ze względu na ogrzewanie – wylicza pośrednik.

Włodzimierz Wielogórski, dyrektor rynku pierwotnego w Metrohouse, uważa, że nieuczciwe jest też podawanie najemcy kwoty samego czynszu bez uwzględnienia opłat administracyjnych dla wspólnoty lub spółdzielni. – Najemcy nie powinno interesować, jakie są koszty utrzymania lokalu. Musi wiedzieć, ile w sumie wyda na najem oraz zużyte przez siebie media – twierdzi ekspert Metrohouse.

Wspólny interes

Artur Kaźmierczak, prezes spółki Mzuri Investments, przyznaje, że zdarza się, że właściciele wynajmowanych lokali nie zwracają kaucji, obiecują poprawę standardu mieszkania (np. kupno łóżka lub szafy), a tego potem nie robią.

– Czasem podnoszą czynsz w trakcie trwania umowy lub zawyżają koszty mediów i nie zwracają nadpłat. A to jest przecież nielegalne, bo w Polsce nie można zarabiać na handlu energią czy gazem bez posiadania do tego licencji – podkreśla Artur Kaźmierczak. – Bywa, że właściciele lokali zapewniają, że jeden pokój w mieszkaniu pozostanie pusty, a potem dokwaterowują kogoś znienacka. Ale to są raczej wyjątki niż reguła.

Z kolei Sławek Muturi, założyciel spółki Mzuri, podsumowuje: – Nie podoba mi się to, że w Polsce język opisujący relacje na najemca – właściciel mieszkania jest rozhisteryzowany. Pełno w mediach i w rozmowach codziennych dramatów, negatywnych przykładów, stronniczych wypowiedzi, języka wrogości. Prawda jest taka, że doskonała większość właścicieli mieszkań na wynajem to uczciwi ludzie niechcący nikogo naciągnąć – podkreśla. I dodaje: – Przysłowie mówi: każda potwora znajdzie swego amatora. Tak też będzie w przypadku mieszkania, o ile będzie wystarczająco tanie. Nie przyjmiemy jednak pod opiekę lokalu na wynajem w fatalnym stanie technicznym, np. z wystającymi ze ściany kablami, z odpadającym balkonem, z niezamykającymi się drzwiami wejściowymi – a tak bywa.

– Z reguły wynajmujący nie działa w żaden sposób na szkodę najemcy, ponieważ lokal wynajęty „pracuje" i zarabia na siebie i właściciela. Dobrego najemcę każdy chciałby utrzymać jak najdłużej – zapewnia Joanna Lebiedź.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki g.blaszczak@rp.pl

Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości

Wynajmowanie mieszkania zawsze łączy się ?z ryzykiem. Najczęściej najemcy zalegają ?z czynszem i ukrywają się w mieszkaniu, nie wpuszczając domagającego się pieniędzy właściciela. Innym, często spotykanym problemem, są zniszczenia. Rozrywkowi lokatorzy potrafią zrujnować mieszkanie, organizując całonocne libacje alkoholowe, przy okazji naruszając spokój sąsiadów. Bywa, że ekstremalne imprezy ?w wynajmowanym lokum kończą się pożarem mieszkania lub jego zalaniem.

Zdarzają się również kradzieże powierzonego lokatorowi mienia oraz prowadzenie za plecami właścicieli lokalu działalności gospodarczej w jego nieruchomości. Znam przypadek, że mieszkanie wynajmowały trzy młode dziewczyny, które prowadziły w nim agencję towarzyską. Bywa, że lokal mieszkalny staje się biurem czy chałupniczą szwalnią – oczywiście bez wiedzy właściciela.     —gb

Gorączka na rynku wynajmu mieszkań trwa. Najlepsze pokoje w dobrych lokalizacjach i w korzystnych cenach znalazły swoich lokatorów jeszcze w wakacje. Teraz na naiwności tych, którym się spieszy, żerują naciągacze.

Marta Kosińska, ekspert serwisu nieruchomości Szybko.pl, ostrzega przed ogłoszeniami fałszywkami.

Pozostało 96% artykułu
Nieruchomości
Develia sprzedała grunt przy Kolejowej we Wrocławiu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy