Mieszkanie w samym centrum Warszawy w przedwojennej „kamienicy z duszą" po kuszącej cenie. Na taką ciekawą ofertę natrafił czytelnik „Rz".
– Oferta niestety ma drugie dno – mówi. – Okazało się, że do kamienicy zgłosili swoje roszczenia dawni właściciele. Nie chcę utopić pieniędzy. Co mi grozi, jeśli kupię taki lokal? – pyta.
Chroni rękojmia wiary publicznej
– Prawnego ryzyka nie ma żadnego – uspokaja adwokat Stefan Jacyno, partner w kancelarii Wardyński i Wspólnicy. – Pod warunkiem, oczywiście, że sprzedający posiada akt notarialny na własność lokalu, a jego prawo jest uwidocznione w księdze wieczystej – tłumaczy. – W takiej sytuacji własność lokalu jest nie do podważenia. Osobę, która kupi lokal, chroni bowiem rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych.
Oznacza to, że jeżeli spadkobiercy dawnego właściciela lub osobie, która kupiła roszczenia, uda się wygrać w sądzie, otrzyma tylko zwrot tej części kamienicy, która nie została wykupiona. Za pozostałą część miasto zapłaci co najwyżej odszkodowanie. Nie oznacza to jednak, że nie ma żadnego ryzyka.
Mając pecha, można kupić mieszkanie w budynku, który następnie przejmie firma specjalizująca się w odzyskiwaniu zabytkowych budynków.