Aktualizacja: 20.07.2015 09:20 Publikacja: 20.07.2015 09:08
Foto: Fotorzepa/ Ryszard Waniek
Od zawsze kolejne pokolenie chciało mieć łatwiej, lżej niż poprzednie. W przypadku nieruchomości oznacza to zmianę nie tylko dla młodych rodzin, ale i dla firm, które działają na rynku.
Ostatnio przysłuchiwałam się, jak 27-latek mówił, dlaczego nie weźmie kredytu hipotecznego. Nie z powodu frankowiczów (skwitował: ich wybór, ich konsekwencje), ale dlatego, że: nie wie, gdzie będzie mieszkał w przyszłości, z jaką firmą zwiąże się zawodowo, czy i kiedy będzie miał dzieci.
Deweloper powiększa swoje polskie portfolio o park logistyczny w Gdańsku. Obiekt ma niemal 43 tys. mkw. powierzchni.
Przejęcia w Polsce i za granicą pozwoliły zwiększyć portfel zarządzanych mieszkań i przychody z rezerwacji.
Kilkunastu największych deweloperów na rozbudowę banków ziemi może przeznaczać kilka miliardów zł rocznie.
Nabywcy gotówkowi i inwestorzy będą zawsze, ale bez taniego kredytu hipotecznego popyt kupujących mieszkania na własne potrzeby będzie mocno ograniczony. Osobiście nie wierzę w obniżki stóp w tym roku - mówi Mikołaj Konopka, prezes Grupy Dom Development.
Mediana cen ofertowych mieszkań na stołecznym Śródmieściu przekracza 22,7 tys. zł za mkw. Na Starym Mieście w Krakowie to 20 tys. zł za mkw. Gdzie jest taniej?
Czy w czasie polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej nadzwyczajny szczyt Europejczyków powinien się odbywać w Paryżu? To jedno z pytań, które się pojawiają po burzy wywołanej przez Amerykanów.
Kolejny mocny dzień w wykonaniu złotego. Dolar jest już poniżej 4 zł, a euro zbliża się do poziomu 4,15 zł.
Złoty pozostaje silny, ale chwilo jego ruch został zatrzymany. Rynek czeka na dane makroekonomiczne i informacje dotyczące Ukrainy.
Nabywcy gotówkowi i inwestorzy będą zawsze, ale bez taniego kredytu hipotecznego popyt kupujących mieszkania na własne potrzeby będzie mocno ograniczony. Osobiście nie wierzę w obniżki stóp w tym roku - mówi Mikołaj Konopka, prezes Grupy Dom Development.
Złoty w środę złapał lekką zadyszkę, ale nie oznacza to jednocześnie, że ma on problemy. Inwestorzy rozgrywają bowiem wątek pokoju na Ukrainie.
Złoty pozostaje silny. Euro jest coraz bliżej poziomu 4,15 zł, a dolar może spaść poniżej 4 zł. Skąd ten ruch?
Nie rozumiem, jak Magdalenka i przywoływanie gen. Jaruzelskiego mają się do wad obecnego procesu nominacyjnego sędziów.
Projekty nowelizacji mających wprowadzić tzw. ślepe pozwy zostały fatalnie napisane. To jednak nie powód, by wyrzucić je do kosza. Bo sama idea jest słuszna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas