– We Wrocławiu opuszczamy poprzeczkę do 12,5 tys. zł za metr kwadratowy. Niższą cenę ma tu niemal 2,5 tys. mieszkań. Ponieważ Wrocław podzielono administracyjnie na 48 osiedli, w analizie uwzględniono pięć dawnych dzielnic tej metropolii. Mieszkania z segmentu najtańszych były w sierpniu w czterech: Fabryczna (1 215), Krzyki (605), Psie Pole (596) i Stare Miasto (tylko 39). Tę pierwszą „dzielnicę”, obejmującą 14 osiedli w zachodniej części miasta, można uznać za najtańszą także dlatego, że zdecydowanie najniższa jest tu mediana ceny metra kwadratowego wszystkich mieszkań w ofercie (ok. 13 tys. zł/mkw.) – podaje serwis.
W ofercie deweloperów w Gdańsku jest niespełna 1,5 tys. mieszkań z ujawnioną ceną poniżej 12,3 tys. zł za mkw. Po 650-640 mieszkań jest w dzielnicach Jasień i Orunia Górna – Gdańsk Południe, które są najtańszymi dzielnicami Gdańska, jeśli chodzi o medianę ceny metra kwadratowego (odpowiednio 11,3 tys. i 10,8 tys. zł/mkw.). – Pomijamy Kokoszki czy Matarnię, gdzie jest jeszcze taniej, ale niewiele się tu buduje. Pozostałe tanie mieszkania są głównie w dzielnicach Osowa (95) i Ujeścisko-Łostowice (74). Dużych metraży (trzy- i czteropokojowe) jest w tym segmencie rynku ok. 850, zaś małych (głównie „dwójek”) – ok. 650 – wskazują autorzy raportu.
Tanie mieszkania dla młodych
Ze względu na rozdrobnienie administracyjne w Poznaniu, także tu uwzględniono dawne dzielnice. – Dzięki temu można wskazać, w którym rejonie metropolii jest największe skupisko tanich mieszkań, w tym przypadku z ceną poniżej 11,5 tys. zł za metr – wskazują eksperci. – Łącznie jest ich w Poznaniu ok. 2,1 tys., z czego ok. 1 tys. oferują deweloperzy w dzielnicy Stare Miasto, która rozciąga się od centrum do północnych rubieży stolicy Wielkopolski. Jest to obszar o najbardziej intensywnej zabudowie deweloperskiej, a równocześnie najbardziej zróżnicowanej ofercie. Świadczy o tym chociażby duża oferta lokali w segmencie premium. Co ciekawe, Stare Miasto było też w sierpniu najtańszym rejonem Poznania pod względem mediany ceny metra kwadratowego mieszkań dostępnych w ofercie deweloperów (12,5 tys. zł/mkw.). Jeśli chodzi o średnią cenę metra kwadratowego, to najtańsze było Nowe Miasto. Doliczyliśmy się tu jednak „tylko” 373 mieszkań z ceną poniżej 11,5 tys. zł za metr kwadratowy. Bez problemu można je było znaleźć także w droższych dzielnicach: Jeżycach (399) i Grunwaldzie (305). Poszukiwania można sobie natomiast darować w dzielnicy Wilda, w której mediana cen jest najwyższa i w sierpniu wynosiła aż 15,7 tys. zł za mkw.
– Nabywcami najtańszych mieszkań są głównie ludzie młodzi, dla których jest to pierwsze lokum – mówi Marek Wielgo, zwracając jednocześnie uwagę, że lokalizacje peryferyjne z czasem mogą zyskać na atrakcyjności. – Doskonałym przykładem jest warszawski Ursynów. Kiedyś uważany za odludzie, zwłaszcza w latach 70. i 80., kiedy rozpoczęto tam masową budowę blokowisk. Wtedy to miejsce kojarzyło się z pustkowiem, brakiem infrastruktury i słabą komunikacją z centrum miasta – przypomina Wielgo. – Dopiero w latach 90. i 2000. Ursynów zaczął zyskiwać na atrakcyjności, m.in. dzięki budowie metra. Dziś dzielnica jest jedną z najbardziej prestiżowych. Niestety, ceny nowych mieszkań nie należą tu do najniższych – mediana wynosi ok. 18,5 tys. zł/mkw.