Nowe mieszkania ciągle drogie

Deweloperzy, którym nie minął zapał do budowania, budują mieszkania głównie dla zamożnych klientów – wynika z analiz portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl.

Publikacja: 02.03.2023 11:11

Nowe mieszkania ciągle drogie

Foto: Fotorzepa/R.Gardziński

– Pierwsze dwa miesiące 2023 r. były dla deweloperów wyraźnie lepsze pod względem sprzedaży mieszkań niż analogiczny okres przed rokiem. I to mimo zapaści na rynku kredytów hipotecznych – mówi Marek Wielgo, ekspert portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl. - Nie przekonało to jednak deweloperów do uruchamiania zamrożonych inwestycji. W ostatnich pięciu latach nie było tak słabego miesiąca pod względem liczby mieszkań wprowadzonych do sprzedaży w największych miastach – zaznacza.

Podkreśla, że na razie nic nie wskazuje, by spełniło się oczekiwanie wyraźnej korekty cen nowych mieszkań. - Tym bardziej, że w ubiegłym miesiącu Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) złagodziła warunki oceny zdolności kredytowej potencjalnych nabywców mieszkań. Decyzję KNF można też odczytywać jako sygnał, że w najbliższych miesiącach bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest spadek inflacji, a w konsekwencji – stóp procentowych – mówi Marek Wielgo.

Klienci wracają

Ekspert zauważa, że do biur sprzedaży firm deweloperskich i agencji pośrednictwa w obrocie nieruchomościami wracają na razie głównie ci, którzy wstrzymali się z decyzją o zakupie mieszkania w obawie przed wzrostem i oprocentowania kredytów mieszkaniowych. - Oczywiście mówimy tu o osobach, które mają zdolność kredytową. Ponadto perspektywa ożywienia popytu na skutek uruchomienie zapowiedzianych przez rząd kredytów o stałej stopie procentowej na 2 proc., może zadziałać dopingująco na posiadaczy znacznych nadwyżek finansowych, którzy inwestują w mieszkania na wynajem – ocenia Wielgo.

W Katowicach i Gdańsku kupujących mieszkania od deweloperów mogły zachęcić niższe ceny. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że średnia cena mieszkań w tych miastach spadła już drugi miesiąc z rzędu - w styczniu o 1 proc., a w lutym o 2 proc. W Krakowie i Łodzi przeciętna cena mkw. nowych mieszkań utrzymała poziom ze stycznia. Były też jednak i podwyżki średniej, np. w Warszawie aż o 5 proc. Dlaczego? – Między innymi dlatego, że jeden z warszawskich deweloperów wprowadził do sprzedaży ponad 330 mieszkań ze średnią ceną ok. 24 tys. zł za mkw., a więc znacznie powyżej średniej w stolicy, która w lutym wynosiła niespełna 14 tys. zł za mkw. Na rynku pojawiła się także pula mieszkań ze średnią ceną niemal 17,5 tys. zł za metr – wyjaśnia Marek Wielgo.

Analityk przypomina, że średnia ofertowa cena rośnie, gdy ubywa w niej mieszkań najtańszych, a równocześnie przybywa drogich i bardzo drogich. - W lutym z taką sytuacją mieliśmy też do czynienia w Poznaniu, gdzie w sprzedaży pojawiły się mieszkania ze średnią ceną 17,3 tys. zł za mkw. – wskazuje.

Są rabaty

- Podwyżki stóp procentowych zdusiły popyt głównie ze strony tych, którzy kupują mieszkania za kredyt. Wzięcie mają wciąż mieszkania i apartamenty budowane w atrakcyjnej lokalizacji i wysokim standardzie, na które mogą sobie pozwolić osoby zamożne, często nie potrzebujące wsparcia kredytowego – mówi Wielgo. – Zjawiska te najlepiej obrazuje struktura cenowa mieszkań deweloperskich, która w ostatnich 12 miesiącach radykalnie się zmieniła. Np. w Poznaniu odsetek lokali z ceną poniżej 8 tys. zł za mkw. skurczył się z 11 do 3 proc.. Równocześnie z 10 do 16 proc. wzrósł odsetek mieszkań z ceną ofertową powyżej 12 tys. zł za mkw.

Dodaje, że równie spektakularne zmiany w strukturze cen odnotowano we Wrocławiu, gdzie odsetek mieszkań z ceną przekraczającą 12 tys. zł za mkw. wzrósł w ciągu 12 miesięcy z 22 do 42 proc. Średnia w tym mieście przeskoczyła w styczniu średnią w Gdańsku, a w lutym – w Krakowie. - Należy jednak podkreślić, że ceny transakcyjne są najpewniej niższe, bo wiele firm deweloperskich zaczęło proponować kupującym rabaty i różnego rodzaju bonusy. Na razie nie ma to jednak wpływu na wysokość średniej ceny ofertowej mieszkań – mówi Marek Wielgo. - Ma za to na nią wpływ także metraż mieszkań. Dane BIG DATA RynekPierwotny.pl pokazują, że w Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie i Gdańsku kawalerki potrafią być nawet o 30-40 proc. droższe w przeliczeniu na mkw. od mieszkań trzypokojowych, które są na ogół najtańsze.

Stabilnie na rynku wtórnym

- Z kolei na rynku wtórnym luty był już trzecim z rzędu miesiącem stabilizacji średniej ceny mkw. mieszkań oferowanych przez agencje pośrednictwa – podaje ekspert portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl. Jak wynika z danych GetHome.pl w Krakowie i Wrocławiu średnia cena lokali z drugiej ręki wzrosła o symboliczny 1 proc., w Katowicach podwyżka wyniosła 2 proc., co można tłumaczyć wyprzedawaniem się najtańszych lokali. W pozostałych metropoliach średnia utrzymała poziom ze stycznia, który pod tym względem był bardzo podobny.

- Także na rynku wtórnym zaszły zmiany w strukturze cenowej oferty, choć nie były one tak duże jak na rynku pierwotnym. Najbardziej spektakularną zmianę zaobserwowaliśmy we Wrocławiu, gdzie w lutym ubiegłego roku 40 proc. mieszkań w ofercie agencji pośrednictwa kosztowało więcej niż 10 tys. zł za mkw. W lutym tego roku udział takich lokali wynosił 57 proc. Z kolei z 17 do 9 proc. skurczył się odsetek mieszkań z ceną ofertową poniżej 8 tys. zł za metr – wskazuje Marek Wielgo.

Analityk podkreśla, że w wielu przypadkach ceny transakcyjne mogły być niższe od ofertowych, bo niektórzy sprzedający zgadzali się na rabaty. - Ponadto w większości największych miast średnia cena mkw. mieszkań z drugiej ręki jest niższa niż kupowanych od deweloperów – zaznacza. - Największa różnica (ok. 25-30 proc.) jest w Łodzi i Katowicach, a więc w miastach, w których jest dużo starych kamienic. Z najnowszego Narodowego Spisu Powszechnego wynika, że w Łodzi niemal jedna czwarta mieszkań powstała przed drugą wojną światową, a w Katowicach – jedna piąta. Oczywiście to nie wiek budynków jest problemem, ale ich stan techniczny. W takich budynkach mieszkania są jednak stosunkowo tanie.

Wielgo zwraca uwagę, że przez ostatnich 12 miesięcy niemal we wszystkich analizowanych miastach średnia cena ofertowa mkw. mieszkań na rynku wtórnym wzrosła znacznie mniej niż na rynku pierwotnym. Wyjątkiem jest Gdańsk, gdzie podwyżki były porównywalne. - Pamiętajmy jednak, że deweloperzy zasadniczo nie sprzedają mieszkań poniżej kosztów ich wytworzenia. Te zaś rosły w ubiegłym roku w galopującym tempie. Według GUS, koszty budowy budynków wzrosły w 2022 r. aż o 13,5 proc. – przypomina.

– Pierwsze dwa miesiące 2023 r. były dla deweloperów wyraźnie lepsze pod względem sprzedaży mieszkań niż analogiczny okres przed rokiem. I to mimo zapaści na rynku kredytów hipotecznych – mówi Marek Wielgo, ekspert portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl. - Nie przekonało to jednak deweloperów do uruchamiania zamrożonych inwestycji. W ostatnich pięciu latach nie było tak słabego miesiąca pod względem liczby mieszkań wprowadzonych do sprzedaży w największych miastach – zaznacza.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Jest trudno, ale mieszkania się sprzedają
Nieruchomości
Mniej budów, mniej transakcji. Wzrost cen mieszkań wyhamował
Nieruchomości
Czy to czas na flippowanie
Nieruchomości
Wojna zmieniła rynek nieruchomości
Nieruchomości
Dwa pokoje dla Polaka. Komu bank da kredyt?