TSUE wydał opinię w sprawie kredytów frankowych. Sądny dzień dla banków?

Rzecznik generalny TSUE Anthony Michael Collins wydał opinię, że po uznaniu umowy kredytu hipotecznego za nieważną ze względu na nieuczciwe warunki, konsumenci mogą dochodzić od banków roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych. Banki nie mają natomiast tego prawa w stosunku do konsumenta, w szczególności do wynagrodzenia za korzystanie przez niego z kredytu.

Publikacja: 16.02.2023 10:46

TSUE wydał opinię w sprawie kredytów frankowych. Sądny dzień dla banków?

Foto: Adobe Stock

To była ostatnio najważniejsza nierozstrzygnięta kwestia prawna (i finansowa) w sporach frankowych, a opinia Rzecznika pozwala domyślać się jaki będzie wyrok, który zapadnie za kilka miesięcy, ale już teraz wpłynie ona na przebieg tych sporów. Banki najczęściej kalkulowały to dodatkowe wynagrodzenie, w szczególności za korzystanie z kapitału na 50 proc. udzielonego kredytu. Opinia oznacza dla nich zapewne kubeł zimnej wody.

Rzecznik generalny TSUE przypomniał, że dyrektywa konsumencka 93/13 nie określa, jakie są skutki stwierdzenia, że umowa konsumencka staje się prawnie nieistniejąca po usunięciu z niej nieuczciwych warunków. Skutki te są określane przez państwa członkowskie na podstawie ich prawa krajowego w sposób zgodny z prawem Unii.

W odniesieniu do roszczeń konsumenta względem banku, rzecznik przyjął, że dyrektywa nie stoi na przeszkodzie krajowym przepisom i orzecznictwu, ułatwiającemu dochodzenie roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych na podstawie nieważnej umowy kredytu, oraz zapłatę odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty. To do sądu krajowego należy ustalenie, w świetle prawa krajowego, czy konsumenci mają prawo dochodzić tego rodzaju roszczeń oraz jeżeli tak jest, rozstrzygnięcie o ich zasadności. Rozwiązanie to znajduje uzasadnienie w celu dyrektywy 93/13, jakim jest przyznanie konsumentom wysokiego poziomu ochrony.

Co się tyczy możliwości dochodzenia podobnych roszczeń przez bank od konsumentów, to rzecznik jest przeciwnego zdania i zaproponował TSUE by orzekł, że bank nie może dochodzić od konsumenta roszczeń wykraczających poza zwrot przekazanego mu kredytu i zapłatę odsetek za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty. Bank nie może czerpać korzyści z sytuacji powstałej na skutek własnego bezprawnego działania - uzasadnił RG. Zdaniem rzecznika pozbawiony jest też znaczenia w kontekście dyrektywy 93/13, której celem jest przede wszystkim ochrona interesów konsumentów, wzgląd na stabilności rynków finansowych w Polsce (której wyrok TSUE mógłby zaszkodzić - jak mówią banki), gdyż banki zobowiązane są prowadzić swoje sprawy przestrzegając przepisów.

Czytaj więcej

Wynagrodzenie za kapitał frankowy – jest ważny wyrok

Prawnicy reprezentujący zwłaszcza frankowiczów nie kryją zadowolenia z opinii.

Mec. Radosław Górski pełnomocnik Arkadiusza Szcześniaka, frankowicza i prezesa Stowarzyszenia „Stop Bankowemu Bezprawiu”, w którego to sprawie sędzia Michał Maj skierował do TSUE to kluczowych dla sprawa frankowych pytanie, mówi "Rz", że jeśli tylko TSUE podzieli stanowisko Rzecznika to frankowicze nie będą musieli już obawiać się konsekwencji doprowadzenia do nieważności swej umowy kredytu, a nowe pozwy banków o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału prawdopodobnie przestaną się pojawiać.

- Ważne jest także stwierdzenie Rzecznika, że przyznanie bankowi wynagrodzenia za korzystanie z kapitału naruszałoby zasadę, że nikt nie może, czerpać korzyści z własnego nieuczciwego działania, oraz że nie jest niczym nowym, że przedsiębiorcą, który prowadzi działalność niezgodnie z prawem, traci zysk którego się spodziewał. Istotne jest także że TSUE potwierdził, że konsumentowi przysługują odsetki za opóźnienie od daty wezwania banku od zwrotu świadczeń - ocenia adwokat Marcin Szymański.

Czytaj więcej

Frankowicze czekają na wsparcie z TSUE. Banki liczą na wynagrodzenie za kapitał

Prof. Maciej Gutowski zostawia jednak pewne pole dla roszczeń banków: - Rzecznik Generalny wskazał, że dyrektywa 93/13 sprzeciwia się roszczeniom banku o rynkowe wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, prawo polskie wyróżnia jednak umowy ciągłe, do jakich należy kredyt, w których zwrot opiera się na wycenie np. nie można najmu „odmieszkać”, więc trzeba ocenić jego wartość. Uważam, że świadczenie ciągłe, czyli oddanie kwoty kredytu do dyspozycji kredytobiorcy na określony czas, powinno być wycenione, bo takie są zasady polskiej cywilistyki. Jeśli jednak TSUE zgodzi się z opinią RG, wycena ta powinna być ustalona poniżej wartości rynkowej kredytu, gdyż rynkowa byłaby niezgodna z celem dyrektywy. Uważam więc, że zostaje jednak pewne pole do sporu o wynagrodzenie dla banków, między zakazem żądania rynkowego wynagrodzenia a żadnego - puentuje prof. Gutowski.

Z kolei dr. Mariusz Korpalski uważa, że jeżeli wyrok będzie taki jak opinia Rzecznika, to banki nie będą mogły żądać nie tylko bezumownego wynagrodzenia „rynkowego”, ale żadnego wynagrodzenia. Natomiast poza zakresem tej sprawy jest kwestia ewentualnej waloryzacji zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia. Należy się teraz spodziewać zmiany argumentacji banków i przeformułowania żądań. Waloryzacja na gruncie prawa polskiego ma jednak jeszcze słabsze podstawy niż bezumowne wynagrodzenie. Sądzę, że jednak wielu klientów przekona się, że strach ma wielkie oczy i zdecyduje się na skierowanie sprawy do sądu. No i ugody raczej stracą na atrakcyjności w oczach klientów, chyba że banki zaproponują bardziej atrakcyjne warunki.

To była ostatnio najważniejsza nierozstrzygnięta kwestia prawna (i finansowa) w sporach frankowych, a opinia Rzecznika pozwala domyślać się jaki będzie wyrok, który zapadnie za kilka miesięcy, ale już teraz wpłynie ona na przebieg tych sporów. Banki najczęściej kalkulowały to dodatkowe wynagrodzenie, w szczególności za korzystanie z kapitału na 50 proc. udzielonego kredytu. Opinia oznacza dla nich zapewne kubeł zimnej wody.

Rzecznik generalny TSUE przypomniał, że dyrektywa konsumencka 93/13 nie określa, jakie są skutki stwierdzenia, że umowa konsumencka staje się prawnie nieistniejąca po usunięciu z niej nieuczciwych warunków. Skutki te są określane przez państwa członkowskie na podstawie ich prawa krajowego w sposób zgodny z prawem Unii.

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP