Zmiany w znaczącym stopniu ograniczyły dostęp do terenów inwestycyjnych, które nie są objęte planami miejscowymi. Tereny te dotychczas można było przeznaczać pod inwestycje na podstawie decyzji o warunkach zabudowy. Nowe regulacje zablokowały sprzedaż takich działek, kwalifikując je do terenów rolnych. W związku z tym inwestorzy – chcąc przygotować te tereny pod swoje przedsięwzięcia – muszą wspólnie z gminą rozpocząć procedury planistyczne i uchwalić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Standardowo proces ten trwa 12–24 miesiące, a w większych miastach może się wydłużyć nawet do trzech–czterech lat.
Na rynku magazynowo-przemysłowym nie odczuwamy obecnie deficytu gruntów pod inwestycje, ponieważ deweloperzy korzystają z wcześniej utworzonych banków ziemi. Można jednak zaobserwować, że nastąpiły zintensyfikowane poszukiwania gruntów zarówno tych gotowych do inwestycji, jak i takich, których okres przygotowania wyniesie około dwóch–trzech lat. W ten sposób deweloperzy tworzą nowe banki ziemi, które będą nabywane stopniowo, wraz z uchwalaniem planów miejscowych.
Pole w środku miasta
Są w Polsce regiony mające mało gruntów dostępnych pod inwestycje. Jest tak głównie w dużych miastach, które mają spore zaległości w uchwalaniu planów miejscowych – przykładem jest tutaj Łódź i Warszawa.
W obydwu ośrodkach jest niewiele tzw. planów przemysłowych, a do tego brakuje gruntów ze względu na duży stopień urbanizacji terenów. Warto tutaj zaznaczyć, że w miastach grunty, które nie mają planów miejscowych i nie były wcześniej zagospodarowane, kwalifikowane są jako grunty rolne możliwe do nabycia wyłącznie przez rolnika indywidualnego.
Przyczyną deficytu gruntów inwestycyjnych w Łodzi jest nie tylko ustawa rolna, ale także wzrastający popyt w regionie oraz niski poziom lokalnego planowania przestrzennego.
Dzięki budowie autostrady A1 i nowym połączeniom komunikacyjnym zainteresowanie rejonem Łodzi wzrosło kilkakrotnie. Samorządy nie przygotowały się jednak do przyjęcia nowych inwestorów i nie podjęły z wyprzedzeniem działań planistycznych. Dopiero teraz władze gmin rozpoczynają przygotowania planów miejscowych, które będą gotowe za kilkanaście miesięcy.