Open Finance oszacowało ile pieniędzy należy posiadać, żeby móc przymierzać się do kupna kawalerki na kredyt. Samo odłożenie 20 proc. wkładu własnego może nie wystarczyć. Dodatkowe koszty zawarcia transakcji i zaciągnięcia długu mogą wynieść nawet 3 proc. wartości nowego mieszkania. W przypadku lokali używanych trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami w wysokości aż 8 proc. wartości nieruchomości.
Biorąc pod uwagę wszystkie koszty i chcąc kupić używaną, 30-metrową kawalerkę w Warszawie, należy dysponować kwotą ponad 60 tys. zł. W przypadku Zielonej Góry wystarczy niecała połowa tej kwoty – blisko 26 tys. zł. To najtańsze miasto z lokalizacji wyszczególnionych przez Open Finance.

Wyliczenia zostały przeprowadzone na danych NBP z których wynika, że za używaną 30-metrową kawalerkę trzeba zapłacić od 92 tys. zł w Zielonej Górze do 217 tys. zł w Warszawie. W przypadku nowych mieszkań, kwoty te wynoszą odpowiednio 116 tys. zł i 231 tys. zł.