Reklama

Bez 60 tys. zł nie ma co myśleć o mieszkaniu

Nawet 60 tys. zł w gotówce może być potrzebne, żeby zaciągnąć kredyt na kawalerkę. Oprócz 20 proc. wkładu własnego trzeba wyłożyć pieniądze na notariusza, podatki, prowizję pośrednika czy opłaty sądowe.

Aktualizacja: 03.03.2017 18:05 Publikacja: 03.03.2017 15:39

Bez 60 tys. zł nie ma co myśleć o mieszkaniu

Foto: Bloomberg

Open Finance oszacowało ile pieniędzy należy posiadać, żeby móc przymierzać się do kupna kawalerki na kredyt. Samo odłożenie 20 proc. wkładu własnego może nie wystarczyć. Dodatkowe koszty zawarcia transakcji i zaciągnięcia długu mogą wynieść nawet 3 proc. wartości nowego mieszkania. W przypadku lokali używanych trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami w wysokości aż 8 proc. wartości nieruchomości.

Biorąc pod uwagę wszystkie koszty i chcąc kupić używaną, 30-metrową kawalerkę w Warszawie, należy dysponować kwotą ponad 60 tys. zł. W przypadku Zielonej Góry wystarczy niecała połowa tej kwoty – blisko 26 tys. zł. To najtańsze miasto z lokalizacji wyszczególnionych przez Open Finance.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Nieruchomości
White Stone Development wybuduje mieszkania w Warszawie i Szczecinie
Nieruchomości
PRS. Ponad pół tysiąca lokali na wynajem w AFI Home Metro Zachód
Nieruchomości
Radom. Idea Aurora na mecie
Nieruchomości
Po mieszkaniowy luksus na Mokotów, Powiśle i Saską Kępę
Nieruchomości
Cordia buduje mieszkania na Costa del Sol
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama