Reklama

Sąd: Zmiany w ewidencji gruntów muszą wynikać z dokumentów

Właściciel działki zwrócił się do prezydenta miasta o wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie aktualizacji jej powierzchni.

Publikacja: 20.12.2021 05:34

Sąd: Zmiany w ewidencji gruntów muszą wynikać z dokumentów

Foto: Adobe Stock

Aktualizacja miała polegać na wprowadzeniu do ewidencji gruntów i budynków „pełnej rzeczywistej powierzchni gruntu w oparciu o uchwałę Prezydium Rady Narodowej z 1960 r. oraz akt notarialny z 1961 r.". Zdaniem wnioskodawcy powierzchnia gruntu, określona w ewidencji, została zaniżona w stosunku do rzeczywistej – co ma znaczenie przy przekształcaniu prawa użytkowania nieruchomości we własność. Wnioskodawca nie przedłożył jednak żadnego dokumentu, który dotyczyłby zmiany granic działki, decydujących o jej powierzchni.

Prezydent miasta odmówił dokonania żądanej korekty, a wojewódzki inspektor nadzoru geodezyjnego i  kartograficznego utrzymał decyzję w mocy. Zdaniem obu organów w zasobie danych ewidencyjnych, prowadzonym na podstawie ustawy – Prawo geodezyjne i kartograficzne oraz rozporządzenia wykonawczego ministra rozwoju regionalnego i budownictwa, brak jest dokumentów źródłowych, które mogłyby stać się podstawą do zmiany przebiegu granic działki – a w konsekwencji do zmiany jej powierzchni. Rejestracyjny charakter ewidencji wyklucza dokonywanie zmian, które nie wynikają wprost z dokumentów źródłowych lub które powinny być rozstrzygnięte w drodze cywilnego sporu o własność – stwierdził wojewódzki inspektor. Przy określaniu powierzchni tej konkretnej działki dokumentem źródłowym był protokół z 1986 r., ustalający granice i właścicieli wskazanej nieruchomości.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie właściciel posesji zarzucił, że w uzasadnieniu odmownej decyzji nie wykazano istnienia jakichkolwiek wytycznych lub podstaw prawnych, na mocy których dokonano pomiaru nieruchomości, wskazującego istotną różnicę z wcześniejszym pomiarem, ujawnionym w akcie notarialnym z 1961 r., dotyczącym tej samej nieruchomości.

Zarzuty okazały się niezasadne – ocenił sąd, oddalając skargę. – Skarżący nie przedłożył organowi ewidencyjnemu żadnego dokumentu dotyczącego zmiany przebiegu granic działki, decydujących o powierzchni nieruchomości. Takimi dowodami nie mogły być historyczne dokumenty z lat 60., gdyż w 1986 r. nastąpiła aktualizacja danych na podstawie protokołu ustalającego granice oraz właścicieli lub władających nieruchomościami we wskazanym obrębie ewidencyjnym – uzasadniała wyrok sędzia sprawozdawca Iwona Ścieszka. Organ ewidencyjny, mający charakter techniczno-informacyjny, nie może merytorycznie korygować wpisów w ewidencji na podstawie powtórnej oceny archiwalnych dokumentów.

Reklama
Reklama
Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama