Poniedziałek, 18 stycznia. Jeszcze przed otwarciem sądu wieczystoksięgowego przy al. Solidarności przed gmachem ustawia się kolejka. Z każdą godziną tłum gęstnieje.
– Chciałam obciążyć hipotekę mieszkania, które kupiłam na kredyt. Wypełniłam wnioski, kupiłam znaczki skarbowe. Zanim jednak udało mi się złożyć dokumenty, straciłam w kolejce prawie trzy godziny – opowiada pani Izabela. – Wszędzie były kolejki: i po znaczki, i do informacji. Kiedy składałam wniosek, urzędniczka mówiła, że to już 109. przyjęty w tym dniu dokument. Widząc takie tłumy, trudno było uwierzyć, że mieszkania się nie sprzedają.
[srodtytul]Zmieniają właściciela[/srodtytul]
Jak informuje Maciej Gieros z Sądu Okręgowego w Warszawie, przez niespełna trzy tygodnie stycznia do „hipoteki” wpłynęło 1780 wniosków o zmianę właściciela nieruchomości. Dla porównania – w styczniu zeszłego roku złożono ich 3071.
– O wpis w dziale drugim księgi wieczystej ubiega się średnio 157 osób dziennie – podaje Maciej Gieros.