Zaczyna się odwilż na rynku hipotecznym

Banki oferują coraz dogodniejsze warunki udzielania kredytów mieszkaniowych

Publikacja: 01.02.2010 02:30

Zaczyna się odwilż na rynku hipotecznym

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

MultiBank i mBank od początku lutego podniosą do 110 proc. maksymalny poziom LTV (relacja kredytu do wartości nieruchomości) dla kredytów hipotecznych w złotówkach i kredytów walutowych. To pierwsze instytucje, które zdecydowały się powrócić do pożyczania na mieszkania kwot przewyższających wartość zabezpieczenia.

– Jako jedni z nielicznych posiadamy w ofercie kredyty walutowe do 100 proc. wartości i z naszych obserwacji wynika, że popyt na tego typu rozwiązania rośnie – uzasadnia Jarosław Mastalerz, członek zarządu BRE Banku ds. bankowości detalicznej. – Istnieje grupa klientów, którzy własne oszczędności przeznaczają na inne inwestycje, a zakup domu czy mieszkania chcą w pełni sfinansować środkami z banku. Stąd decyzja o zwiększeniu maksymalnego LTV do 110 proc. – dodaje Mastalerz.

Jego zdaniem dla bezpieczeństwa portfela kredytowego istotne jest zachowanie odpowiedniej proporcji pomiędzy maksymalną kwotą pożyczki a zarobkami i potencjałem zawodowym klienta, natomiast relacja kwoty kredytu do wartości nieruchomości ma mniejsze znaczenie. Banki powoli zaczynają także obniżać koszty kredytu. Na taki krok ostatnio zdecydował się BOŚ Bank, który obniżył marże (stały składnik oprocentowania) dla kredytów hipotecznych w euro o 0,5 – 0,8 pkt proc., a dla pożyczek hipotecznych od 1 do 1,5 pkt proc. Po tych zmianach nowe marże dla kredytów hipotecznych wynoszą od 3 do 5 proc. Na tym nie koniec.

– W połowie lutego wprowadzimy kolejną promocję, w wyniku której koszty kredytów spadną jeszcze bardziej – zapowiada Marek Serafiński, wiceprezes BOŚ Banku odpowiedzialny za produkty dla klientów detalicznych. Prezes dodaje, że jego zdaniem udział nowo udzielanych kredytów hipotecznych w euro sięgnie w tym roku około 60 proc. Także Deutsche Bank PBC w ramach trwającej promocji obniżył marże obowiązujące przez pierwszych pięć lat spłaty do 1,5 – 1,8 proc., a w dalszych latach do 2 – 2,3 proc., w zależności od wkładu własnego.

Zainteresowanie finansowaniem zakupu nieruchomości w euro rośnie z powodu niższego oprocentowania w porównaniu z kredytami złotowymi. To spowodowało, że banki wracają do pożyczania w obcych walutach.

BZ WBK w ubiegłym tygodniu wprowadził do oferty kredyty w euro, choć w tym przypadku wymaga 30 proc. wkładu własnego, podczas gdy dla złotowych wystarczy 20 proc. Natomiast PKO BP w grudniu ubiegłego roku znacznie obniżył marże dla kredytów w tej walucie (z ok. 7 do 4 proc.).

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=m.krzesniak@rp.pl]m.krzesniak@rp.pl[/mail]

[ramka][b]Eldorado kredytowe minęło[/b]

Przed kryzysem finansowym banki prowadziły ostrą rywalizację w segmencie kredytów hipotecznych. W jej efekcie marże wliczone w oprocentowanie spadły do bardzo niskiego poziomu, dla kredytów złotowych do ok. 1 proc., a dla franków szwajcarskich do ok. 1,3 proc. Banki udzielały finansowania na 110, a nawet 130 proc. wartości nieruchomości. Wydłużał się także dopuszczalny okres spłaty kredytu, nawet do 45 lat. Walka o klientów była widoczna także w ofercie kredytów refinansowych, przeznaczonych na spłatę wcześniej zaciągniętych. Mnożyły się promocje i zachęty do ich przenoszenia. Po wybuchu kryzysu marże wzrosły, dla kredytów złotowych do ok. 3 proc., z ofert w zasadzie zniknęły kredyty we frankach. Większość banków wprowadziła wymóg posiadania wkładu własnego. [/ramka]

MultiBank i mBank od początku lutego podniosą do 110 proc. maksymalny poziom LTV (relacja kredytu do wartości nieruchomości) dla kredytów hipotecznych w złotówkach i kredytów walutowych. To pierwsze instytucje, które zdecydowały się powrócić do pożyczania na mieszkania kwot przewyższających wartość zabezpieczenia.

– Jako jedni z nielicznych posiadamy w ofercie kredyty walutowe do 100 proc. wartości i z naszych obserwacji wynika, że popyt na tego typu rozwiązania rośnie – uzasadnia Jarosław Mastalerz, członek zarządu BRE Banku ds. bankowości detalicznej. – Istnieje grupa klientów, którzy własne oszczędności przeznaczają na inne inwestycje, a zakup domu czy mieszkania chcą w pełni sfinansować środkami z banku. Stąd decyzja o zwiększeniu maksymalnego LTV do 110 proc. – dodaje Mastalerz.

Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie