Reklama
Rozwiń
Reklama

Gdy nie ma aktualnej księgi wieczystej, lepiej zrezygnować z kupna lokalu czy działki

Mieszkanie lub grunt najlepiej kupować od właściciela uwidocznionego w księdze wieczystej. Nie jest to jednak bezwzględny wymóg

Aktualizacja: 12.01.2008 09:40 Publikacja: 12.01.2008 00:57

W określonych sytuacjach można nabyć nieruchomość od następców osoby wpisanej do księgi jako właściciel, np. spadkobiercy, choć jest to mniej bezpieczne. W razie kupna od osoby figurującej w księdze działa tzw. rękojmia (wiary publicznej ksiąg wieczystych). Dzięki niej nabycie nieruchomości od takiej osoby w sytuacji, gdy faktycznie właścicielem nie była, przenosi własność na kupującego. Ma on więc gwarancję, że zostaje właścicielem.

Uporządkowanie księgi wieczystej wymaga jednak czasu. Czy nie można skrócić tego etapu? – pyta Karolina F. z Tomaszowa.

Pisze, że ciotka chce jej sprzedać, może nawet darować, udział w nieruchomości (domek). Czy może to zrobić, choć w księdze wieczystej nie figuruje? Jest tam wciąż jej matka (a babka czytelniczki), która już nie żyje. Ciotka przeprowadziła jednak już postępowanie spadkowe i ma orzeczone nabycie spadku po matce (udział w spadku). Czy to postanowienie wystarczy, czy ciotka musi najpierw przeprowadzić postępowania wieczystoksięgowe i uwidocznić swoje nazwisko w księdze?

Jedno powiedzmy od razu: w każdym wypadku będzie konieczna wizyta u notariusza i umowa notarialna, gdyż tylko taką umową można rozporządzić (sprzedać, darować, zamienić) nieruchomością, w tym własnością domu. Udział notariusza jest ważny również z tego względu, że ma on obowiązek udzielania stronom umowy (także przyszłej) niezbędnych wyjaśnień w jej sprawie. Co więcej, notariusz jest zobowiązany także do czuwania nad należytym zabezpieczeniem praw i słusznych interesów stron, dla których dana czynność (sprzedaż czy darowizna) może powodować skutki prawne. Tak, aby nabywca nie kupił kota w worku.

– Dlatego w razie choćby trochę wątpliwego (niepewnego) wylegitymowania się prawem własności przez zbywcę notariusz z reguły odmawia spisania umowy – wskazuje adwokat Włodzimierz Kałagate. – Ryzykuje bowiem, że będzie musiał płacić odszkodowanie za skutki wadliwej transakcji, a nie są to sytuacje odosobnione.

Reklama
Reklama

Nie ma jednak bezwzględnego wymogu, by zbywca figurował w księdze jak właściciel. Może – jak w wypadku naszej czytelniczki – wykazać się prawem własności, pokazując postanowienie o nabyciu spadku. Mogą to być też kolejne spadkobrania, np. po uwidocznionym w księdze dziadku spadek nabył syn, po nim wnuczek, który sprzedaje np. mieszkanie.

Im jednak dalej od uwidocznionego właściciela, im więcej po drodze dokumentów, tym notariusz będzie ostrożniejszy, bo też większe jest ryzyko. Pamiętajmy, że chodzi w takich wpadkach o okresy wieloletnie, w trakcie których wiele mogło się zdarzyć na nieruchomości, czego księga wieczysta nie oddaje, nie pokazuje. Może dojść np. do jej zasiedzenia, nie mówiąc o procesach, jakie mogą się toczyć o nieruchomość itp.Stąd ta ostrożność i dlatego najlepsza jest aktualna księga.

W określonych sytuacjach można nabyć nieruchomość od następców osoby wpisanej do księgi jako właściciel, np. spadkobiercy, choć jest to mniej bezpieczne. W razie kupna od osoby figurującej w księdze działa tzw. rękojmia (wiary publicznej ksiąg wieczystych). Dzięki niej nabycie nieruchomości od takiej osoby w sytuacji, gdy faktycznie właścicielem nie była, przenosi własność na kupującego. Ma on więc gwarancję, że zostaje właścicielem.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Przełom w sprawie działki pod CPK. Co skłoniło Piotra Wielgomasa do jej zwrotu
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama