Duże sklepy i magazyny muszą być jesienią skontrolowane

Niespełna trzy miesiące zostały na sprawdzenie obiektów handlowych i biurowych o znacznej powierzchni

Publikacja: 16.09.2008 07:59

Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana

Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Obiekty budowlane trzeba poddawać kontroli. Prawo budowlane przewiduje kilka ich rodzajów (art. 62). Są więc takie, które trzeba przeprowadzić raz w roku, inne robi się np. co pięć lat. Kontrolę może też przeprowadzić inspektor nadzoru budowlanego, choćby gdy się dowie, że dany magazyn nie jest prawidłowo eksploatowany.

Przepisy nie mówią nic konkretnego o terminach. Datę kontroli ustala więc sam właściciel lub zarządca; są jednak od tej zasady wyjątki. Prawo budowlane dla dużych obiektów przewiduje dodatkowe kontrole, ta najbliższa musi się odbyć do końca listopada.

Uwaga! Od 1 stycznia 2009 r. pojawi się jeszcze kilka nowych rodzajów kontroli.

Co najmniej raz na dwa lata trzeba będzie sprawdzać kotły służące do ogrzewania obiektów, jeżeli nie są opalane nieodnawialnym paliwem ciekłym lub stałym o efektywnej nominalnej wydajności ponad 100 kW. Rzadziej, bo raz na cztery lata należy sprawdzać kotły służące do ocieplania obiektów, jeżeli są one opalane nieodnawialnym paliwem ciekłym lub stałym o efektywnej nominalnej wydajności 20 kW do 100 kW. Kontrole mają też objąć kotły opalane gazem.

Ponadto co najmniej raz na pięć lat trzeba będzie sprawdzać instalację klimatyzacji o mocy chłodniczej nominalnej większej niż 12 kW.

Od roku natomiast właściciele i zarządcy (w niektórych wypadkach użytkownicy) mają obowiązek przeprowadzenia dodatkowych kontroli budynków o powierzchni zabudowy przekraczającej 2000 mkw. oraz budowli o powierzchni dachów co najmniej 1000 mkw. Dotyczą one m.in. wiat, magazynów, hal produkcyjnych oraz targowych, sklepów (w tym tych w centrach handlowych), biurowców, niektórych budynków wielorodzinnych, a także tych użyteczności publicznej, jak szpitale, przychodnie, ośrodki wypoczynkowe.

Kontrole trzeba przeprowadzić minimum dwa razy w roku w terminach do 31 maja oraz do 30 listopada. Jest to nowy wymóg, wprowadziła go nowelizacja prawa budowlanego, obowiązująca od 20 czerwca zeszłego roku. Powodem wprowadzenia tych kontroli jest głośna katastrofa budowlana hali targowej w Katowicach. Kontrola przeprowadzona po katastrofie wykazała duże zaniedbania.

Uwaga! O tym, jaką powierzchnię ma dany obiekt, a tym samym, czy obejmuje go ta kontrola czy nie, można dowiedzieć się, czytając projekt budowlany, na podstawie którego powstał dany obiekt. W wypadku starych obiektów, których projekt się zawieruszył, można skorzystać z Polskiej Normy: PN /ISO9836/ właściwości użytkowe w budownictwie i samemu obliczyć powierzchnię zabudowy.

Natomiast nie jest to już takie proste w wypadku powierzchni dachów. Przepisy nic nie mówią, jak ją liczyć, praktyka jest więc dwojaka, pod uwagę bierze się albo rzut dachu (zwolennikiem takiego liczenia jest Główny Urząd Nadzoru Budowlanego), albo połacie dachu.

Taką kontrolę na zlecenie właściciela, zarządcy (lub użytkownika) przeprowadza osoba z uprawnieniami budowlanymi, głównie są to ci z uprawnieniami do kierowania robotami budowlanymi. Kontrola obejmuje elementy:

- budynku, budowli i instalacji narażonych na szkodliwe wpływy atmosferyczne i niszczące działania czynników występujące podczas użytkowania obiektu,

- instalacji i urządzeń służących ochronie środowiska,

- instalacji gazowych oraz przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych).

Po przeprowadzonej kontroli właściciele lub zarządcy nie muszą przesłać protokołu do powiatowego nadzoru, ale muszą go o niej zawiadomić. Nadzór prowadzi rejestr takich kontroli. Jeżeli zobowiązani kontroli nie przeprowadzą, grozi im kara grzywny. Nakłada ją w formie mandatu powiatowy inspektor nadzoru budowlanego (maksymalna jej wysokość to 500 zł) albo sąd, wtedy grzywna może być wyższa.

Uwaga! Właściciel i zarządca musi też przeprowadzać kontrole za każdym razem, gdy wystąpią ekstremalne warunki atmosferyczne, np. będą wiać silne wiatry lub wystąpią wielodniowe śnieżyce, w związku z czym może być zagrożone życie lub zdrowie korzystających z tego obiektu. Za brak tych kontroli grozi im grzywna wynosząca minimum 1000 zł.

Wprowadzenie dodatkowych kontroli nie zwalnia właścicieli i zarządców od przeprowadzania kontroli okresowych: rocznych i pięcioletnich. Może więc się zdarzyć, że w jednym roku będą przynajmniej czterokrotnie sprawdzać stan techniczny swoich obiektów, dwukrotnie podczas okresowych kontroli i dwukrotnie w trakcie tych dodatkowych.

Zakres kontroli rocznych oraz pięcioletnich się różni

Tak jak w wypadku kontroli obiektów wielkopowierzchniowych przeprowadza je osoba z odpowiednimi uprawnieniami budowanymi >patrz tabelka.

Kontrolę mogą przeprowadzić tylko osoby ze szczególnymi uprawnieniami do badania stanu technicznego obiektu.

Są to m.in. uprawnienia budowlane w specjalnościach:

- architektonicznej do projektowania bez ograniczeń i sprawdzania projektów architektoniczno-budowlanych oraz do kierowania robotami budowlanymi bez ograniczeń,

- instalacyjnej w zakresie sieci, instalacji oraz urządzeń cieplnych i wentylacyjnych,

- konstrukcyjno-budowlanej do projektowania bez ograniczeń i sprawdzania projektów architektoniczno-budowlanych oraz do kierowania robotami budowlanymi bez ograniczeń,

- instalacyjnej w zakresie sieci, instalacji oraz urządzeń gazowych, wodociągowych i kanalizacyjnych,

- instalacyjnej w zakresie sieci, instalacji i urządzeń elektrycznych i elektroenergetycznych.

Od zasady, że kontrole przeprowadzają osoby z uprawnienia, są wyjątki. Chodzi o wypadki kontroli instalacji piorunochronnych, gazowych, elektrycznych. Mogą przeprowadzać je osoby, które mają uprawnienia dozoru nad eksploatacją urządzeń i instalacji oraz sieci gazowych i energetycznych. Instalacje przewodów kominowych mogą kontrolować nie tylko osoby z uprawnieniami, lecz także mistrzowie w rzemiośle kominiarskim. Sprawdzają oni przewody dymowe i grawitacyjne, przewody spalinowe i wentylacyjne.

Uwaga! Jeżeli w trakcie kontroli przeprowadzonej na zlecenie właściciela lub zarządcy (dotyczy to kontroli zarówno dużych obiektów, jak i okresowych) kontrolujący stwierdzi uszkodzenia lub braki w obiekcie, mogące spowodować zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, naruszyć bezpieczeństwo mienia lub środowiska (np. może powstać zagrożenie pożarem lub wybuchem, dojść do porażenia prądem albo zatrucia gazem), to przedsiębiorca musi przesłać protokół do powiatowego nadzoru budowlanego. Ten zawsze sprawdza, czy zagrożenie zostało usunięte i czy wszystko jest w porządku.

Najwięcej problemów przysparzają kontrole doraźne przeprowadzane z inicjatywy powiatowych inspektorów nadzoru budowlanego. Przy takiej kontroli obecny jest kierownik zakładu pracy lub wyznaczony pracownik, właściciel lub zarządca budynku. Nadzór sprawdza m.in. książkę danego obiektu, to, czy zarządca lub jego właściciel dokonywali okresowych kontroli stanu technicznego obiektu, oraz czy zastosowali się do zaleceń.

W czasie kontroli inspektorzy mają prawo żądać informacji, udostępnienia dokumentów, mogą też nakazać (w formie postanowienia) dostarczenie w określonym terminie ocen technicznych lub ekspertyz. Są one wykonywane na koszt sprawdzanego.

Na postanowienie zlecające wykonanie ekspertyzy lub oceny przedsiębiorcy przysługuje zażalenie. Może je wnieść do wojewódzkiego inspektoratu nadzoru budowlanego – gdy postanowienie wydał powiatowy inspektor (PINB) lub główny inspektor (GUNB) – jeśli wydał je wojewódzki inspektor (WINB), a następnie do wojewódzkiego sądu administracyjnego, a od jego orzeczenia – do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Z kontroli sporządza się protokół, jeden z jego egzemplarzy otrzymuje przedsiębiorca.

Właścicielowi lub zarządcy, który nie przeprowadzi kontroli pięcioletnich lub rocznych, grozi kara grzywny. Orzeka ją sąd grodzki.

Przy obowiązkowych kontrolach rocznych i pięcioletnich należy zwrócić uwagę na zapis: co najmniej raz w roku, co najmniej raz na pięć lat. A więc nie rzadziej, ale jeśli tak wynika ze specyfiki obiektu bądź intensywności jego użytkowania, to kontrole będą wykonywane częściej.

Warto też podkreślić, że kontrolując obiekt, bardzo często zapominamy o urządzeniach związanych z obiektem (ogrodzeniu placu postojowego, przejazdach, śmietnikach, przyłączach itp.), a także obiektach małej architektury w otoczeniu obiektu.

Tylko budynków mieszkalnych dotyczy przepis mówiący o warunkach technicznych użytkowania. Tam właśnie można znaleźć uszczegółowiony zakres kontroli rocznych i pięcioletnich. Przepis ten wskazuje również na potrzebę (choć nie ustanawia obowiązku) przeprowadzenia kontroli sezonowych. Ważna jest zwłaszcza kontrola przed zimą. Warto sprawdzić przed sezonem jesienno-zimowym zarówno stan instalacji grzewczej, jak i pokrycia dachowego i obróbek blacharskich, nie zapominając o oczyszczeniu i sprawdzeniu drożności rynien, rur spustowych i wpustów dachowych.

Obiekty budowlane trzeba poddawać kontroli. Prawo budowlane przewiduje kilka ich rodzajów (art. 62). Są więc takie, które trzeba przeprowadzić raz w roku, inne robi się np. co pięć lat. Kontrolę może też przeprowadzić inspektor nadzoru budowlanego, choćby gdy się dowie, że dany magazyn nie jest prawidłowo eksploatowany.

Przepisy nie mówią nic konkretnego o terminach. Datę kontroli ustala więc sam właściciel lub zarządca; są jednak od tej zasady wyjątki. Prawo budowlane dla dużych obiektów przewiduje dodatkowe kontrole, ta najbliższa musi się odbyć do końca listopada.

Pozostało 93% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów