[b]Jesteśmy wspólnotą mieszkaniową liczącą dziewięć lokali. Siedem należy do prywatnych właścicieli, a dwa są własnością gminy. Wspólnota zarządzana jest przez ZBM, pod który podlegają lokale komunalne. W chwili obecnej wykonaliśmy remont dachu i w ustaleniach gmina za dwa swoje lokale płaci gotówką, sześcioro właścicieli również, a jeden właściciel chce wziąć kredyt, ale na wspólnotę. Czy można podjąć uchwałę, w której wszyscy zgodzą się na zaciągnięcie kredytu dla jednej osoby, ale w razie niespłacania wspólnota nie będzie pociągnięta do odpowiedzialności finansowej? Czy wyrażenie zgody jest jednoznaczne z lojalnym partycypowaniem w obciążeniu w razie niepowodzenia finansowego zainteresowanego kredytem? Kwota nie jest duża – ok. 5 tys. zł. Zainteresowany kredytem nie może go wziąć na siebie w banku, ponieważ ma umowę o pracę na czas określony.[/b]
[i][b]Odpowiada Paweł Puch, prawnik serwis oferty.net:[/b][/i]
Jeżeli istnieje konieczność wykonania remontu, a wspólnota nie ma wystarczających środków z funduszu remontowego, nic nie stoi na przeszkodzie, aby remont sfinansowała z kredytu zaciągniętego w banku, zwłaszcza że coraz więcej banków takie kredyty wspólnotom proponuje.
Zaciągnięcie kredytu jest to czynność przekraczająca zwykły zarząd i jako taka wymaga podjęcia uchwały wspólnoty wyrażającej zgodę na taką czynność i udzielającej zarządowi pełnomocnictwa do zawarcia umowy kredytu. Nie ma żadnych przeszkód, aby wspólnota jako sposób sfinansowania remontu przyjęła system mieszany – na przykład zakładający pokrycie części kosztów remontu ze środków z funduszu remontowego, w części z jednorazowych wpłat właścicieli, a resztę niezbędnych środków z kredytu zaciągniętego w banku.
Jednak o tym, jak będzie wyglądało finansowanie remontu, wspólnota decyduje w sposób autorytarny w formie uchwały większością głosów.