[b]Rz: Banki udzieliły wielu kredytów hipotecznych w obcych walutach, w tym przede wszystkim we franku szwajcarskim, często na granicy możliwości finansowych swoich klientów. Dziś twierdzą, że w związku z tym będą proponować klientom zamianę kredytów na złotowe. Czy klient musi się na to zgodzić?[/b]
[b]Andrzej Nentwig:[/b] W przypadku osób, które nie mogą pozwolić sobie na ryzyko kursowe, warto, by gruntownie rozważyły one propozycję banku. Niemniej, co do zasady, kredytobiorca nie ma obowiązku przystawać na propozycję banku i jest to wyłącznie jego decyzja, czy zdecyduje się na zmianę umowy kredytu.
Pewien problem mógłby pojawić się natomiast w odniesieniu do tych konsumentów, których umowy zawierałyby postanowienia, zgodnie z którymi bank miałby prawo do zmiany waluty kredytu we własnym zakresie bez zgody kredytobiorcy. Niestety, wzorce umów zawierające takie klauzule wciąż jeszcze zdarzają się na rynku usług bankowych.
[b]Jakie prawa ma kredytobiorca w takiej sytuacji?[/b]
Kredytobiorcę chronią wówczas przede wszystkim przepisy kodeksu cywilnego, które jednoznacznie stwierdzają, iż zakazane są postanowienia wzorców umownych sprzeczne z dobrymi obyczajami lub rażąco naruszające interesy konsumentów. Nie ulega wątpliwości, że uprawnienie banku do jednostronnego przewalutowania kredytu narusza rażąco interesy konsumenta, bo nie sposób z góry przewidzieć, czy w przyszłości zmiana waluty nie narazi kredytobiorcy na straty finansowe.