Reklama

Cięcia stóp przemawiają za frankiem, ale brakuje go w bankach

Ostatnie miesiące to prawdziwa zawierucha na rynkach finansowych. Poziomy indeksów giełdowych, stóp procentowych, kursów walutowych zmieniają się jak w kalejdoskopie. Odbija się to na wartościach barometru hipotecznego, a więc na ratach płaconych przez kredytobiorców - ocenia Bartosz Michałek - analityk porównywarki finansowej Comperia.pl

Aktualizacja: 01.12.2008 08:11 Publikacja: 30.11.2008 13:02

Bartosz Michałek

Bartosz Michałek

Foto: Rzeczpospolita

Prawdziwa rewolucja dokonała się w przypadku kredytów walutowych. Barometr dla franka szwajcarskiego jeszcze miesiąc temu wskazywał 675 punktów, podczas gdy dzisiaj jest to 437. Dla euro było to odpowiednio 789 i 591 punktów, dla USD – 791 i 500 punktów. Skąd takie zmiany? Wszystkiemu winne przede wszystkim poziomy rynkowych stóp procentowych.

Dla przykładu LIBOR dla franka szwajcarskiego jeszcze miesiąc temu wynosił ponad 3 proc., podczas gdy dzisiaj jest to poziom poniżej 1,5 proc. Z kolei w przypadku kredytów dolarowych były to poziomy odpowiednio 3,5 i 2,2 proc. Taka zmiana w przypadku kredytów na 30 lat oznacza dziesiątki tysięcy złotych. Dodatkowo na obniżenie poziomu barometru wpłynęło umocnienie złotówki.

Na rynku kredytów hipotecznych w ostatnim czasie dokonały się również zmiany jakościowe. Już właściwie nie mówi się o kredytach walutowych na 100 proc. wartości nieruchomości. Jest to raczej poziom 80 proc. Pewne ograniczenia w tym kontekście dotyczą również kredytów złotowych. Dużo banków wycofało się z kredytów na całość inwestycji. Jednym słowem o kredyt jest po prostu teraz trudniej.

W najbliższym czasie właśnie te dwa parametry, czyli z jednej strony dostępność kredytów, z drugiej – poziom stóp procentowych będą decydowały o wyborze finansowania. Cięcia stóp dokonane przez Bank Szwajcarii skłaniają do wyboru właśnie franka jako waluty kredytu.

Jednocześnie banki skutecznie zniechęcają klientów do zaciągania kredytów w tej walucie poprzez zwiększanie marży i wymóg większego wkładu własnego. Dlatego pomimo atrakcyjnej, potencjalnie, ceny tej formy kredytowania to kredyty w złotówkach powrócą do łask kredytobiorców.

Reklama
Reklama

—gb

[ramka][b]Jaka rata w jakiej walucie[/b]

- barometr hipoteczny jest wyliczany dla kredytu w wysokości 250 tys. zł zaciągniętego na 30 lat

- wskaźnik pokazuje średni poziom kosztu kredytu dziesięciu najtańszych na rynku ofert banków

- wskaźnik obejmuje wszystkie elementy oferty kredytowej składające się na koszt dla klienta, czyli prowizję, wszelkiego rodzaju ubezpieczenia (niskiego wkładu, na życie, inne wymagane przez banki), odsetki, spread (w przypadku kredytów walutowych), wycenę nieruchomości

- w przypadku kredytów walutowych wskaźnik uwzględnia miesięczną zmianę kursów walutowych oraz spread walutowy

Reklama
Reklama

- wskaźnik przyjmuje wartości w punktach. Każde 1000 zł kosztu to jeden punkt dla wskaźnika – np. jeżeli wyliczony całkowity koszt kredytu wynosi 300 tys. zł, to wysokość wskaźnika wyniesie 300 pkt

[i]Barometr na podstawie wyliczeń portalu [link=http://Comperia.pl" target="_blank]Comperia.pl[/link][/i][/ramka]

Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Nieruchomości
Rynek nieruchomości dwa lata po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Czy będą kolejki u notariuszy
Nieruchomości
Czy to już czas na zakup mieszkania? Nie brakuje pesymistów
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama