Np. spółka GTC podała w komunikacie, że rentowność jej inwestycji mieszkaniowych spadła z 40 do 22 proc., czyli prawie o połowę. Łukasz Madej, prezes firmy ProDevelopment, szacuje, że najlepsze firmy w branży zanotują w 2009 r. marże do 20 proc.
– A mniejsi deweloperzy, walcząc ceną o klienta, będą się godzić na jeszcze niższe wskaźniki – uważa Madej.
Dodaje, że nowe projekty się nie rozpoczną, dopóki nie ustabilizuje się cena 1 mkw. mieszkania na poziomie dającym
20 proc. marży projektu. – Banki nie chcą finansować osiedli z mniejszą marżą, bo w takich inwestycjach nie ma już szansy na obniżkę cen – twierdzi.
– Patrząc na komunikaty spółek giełdowych, można znaleźć informacje o marżach na poziomie 25 – 30 proc. Znam jednak wiele firm, które już w II połowie 2007 r. planowały marże brutto na poziomie 12 proc. i zakładało w biznesplanach znaczny poziom rezerw – twierdzi Maciej Dymkowski, prezes portalu Tabelaofert.pl.