W 2008 roku suma bilansowa trzech działających na rynku banków hipotecznych wyniosła 7,1 mld zł, a udział lidera rynku BRE Banku Hipotecznego wynosił 4,6 mld zł. Wszystkie trzy banki zakończyły tamten rok zyskiem netto (w 2007 roku ING Bank Hipoteczny miał stratę).
– Jesteśmy tylko pośrednikiem pomiędzy rynkiem długu a rynkiem nieruchomości, a ze względu na stan obu rynków bieżący rok jest trudniejszy dla banków hipotecznych. Głównym problemem jest brak źródeł finansowania – przyznaje Piotr Cyburt, prezes BRE Banku Hipotecznego.
Kierowany przez niego bank, wyemitował w ubiegłym roku listy zastawne na kwotę 900 mln zł, ale ostatnia transza zaoferowana jesienią w kwocie 150 mln zł musiała zostać objęta przez BRE Bank (akcjonariusza banku), ponieważ nie znaleźli się chętni na te papiery.
– Przygotowujemy aktualnie emisję hipotecznych listów zastawnych w kwocie do 400 mln zł. Zobaczymy, jakim zainteresowaniem będzie się cieszyła na rynku. W porównaniu z początkiem roku sytuacja jest o tyle inna, że listy zastawne mogą służyć jako zabezpieczenie transakcji repo zawieranych przez banki z NBP – mówi Piotr Cyburt.
[srodtytul]Niższy rating[/srodtytul]