Budują przy Kasprowicza 68 i przy Grębałowskiej. Zaraz po drugiej stronie ul. Kasprowicza też wyrośnie potężny budynek – alarmują mieszkańcy Starych Bielan. Są przerażeni, bo widzą, jak znika kameralna, zielona dzielnica.
– To wszystko dlatego, że wkrótce ma zostać uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego tego terenu – mówi Jerzy Matałowski z Samorządu Mieszkańców Starych Bielan. – A plan nie pozwoli na wysoką zabudowę, duże gmachy i niszczenie starych willi. Deweloperzy muszą się więc spieszyć, żeby zdążyć przed planem. I naciskają na urzędników – podkreśla.
Na Starych Bielanach powszechna jest opinia, że urzędnicy wbrew interesowi mieszkańców wyraźnie skrócili czas wydawania niektórych decyzji budowlanych. Niepasujące do otoczenia budynki wyrastają w ostatnim czasie niczym grzyby po deszczu.
[srodtytul]Szarpać grunt po kawałku[/srodtytul]
Inwestycyjny boom jest charakterystyczny także dla innych rejonów miasta, dla których powstają plany zagospodarowania.