> [b]Pamiętaj, że[/b] atrakcyjność kredytu w euro wynika z obecnego kryzysu finansowego oraz związanych z nim rekordowo niskich stóp procentowych.
Gdy kryzys się skończy, może się okazać, że rata kredytu w euro jest wyższa od raty porównywalnego kredytu w złotych, gdyż taki kredyt będzie obarczony wyższą marżą i wysokim spreadem walutowym.
Zatem przeciętny kredytobiorca niewiele na tym zaoszczędzi i jedynym wygranym będzie bank, który zarobi dodatkowo na spreadzie i wyższej marży.
> Biorąc kredyt w obcej walucie, [b]bądź przygotowany, że[/b] w razie splotu niekorzystnych okoliczności – takich jak osłabienie złotego i duży wzrost stopy procentowej dla euro – rata takiego kredytu może znacząco wzrosnąć.
> [b]Poproś doradcę[/b], aby zrobił wyliczenie rat kredytu w dwóch wariantach: przy założeniu, że EURIBOR wynosi 2,5 proc., a WIBOR 4 proc., gdyż jest to możliwy poziom stóp procentowych już za dwa – trzy lata. Następnie poproś o wyliczenie rat przy założeniu takiego samego poziomu stóp procentowych dla euro i złotego, gdyż w miarę zbliżania się momentu naszego wejścia do strefy euro te stopy procentowe też będą się do siebie zbliżać. Przekonasz się wtedy, że kredyt w euro wcale nie jest taki atrakcyjny, jak to przedstawia doradca.