Począwszy od 1928 r., kiedy to po raz pierwszy w rozporządzeniu prezydenta o [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AB94CA6D36FF871C8717EBC7910249F9?id=183262]prawie budowlanym[/link] i zagospodarowaniu osiedli w sposób kompleksowy unormowano kwestie warunków technicznych, jakie powinny spełniać obiekty budowlane i ich usytuowanie, wybijanie otworów okiennych w ścianach na granicach działek jest niezgodne z prawem.
Praktyka pokazuje, że zakaz ten od wielu lat nie był respektowany, a organy administracji akceptowały status quo.
Na skutek tych zaniedbań nielegalnie wykonane okna stają się dzisiaj trudną do usunięcia przeszkodą w ubieganiu się o pozwolenia na budowę i realizacji inwestycji na sąsiednich nieruchomościach. Samowole budowlane powstałe często kilkadziesiąt lat wcześniej stają się źródłem aktualnych sporów przed organami administracji. Upływ czasu nie ma bowiem żadnego znaczenia dla oceny, czy doszło do samowoli.
[srodtytul]Samowolę stwierdza się w odrębnym postępowaniu[/srodtytul]
Przepisy nigdy nie pozwalały na wybijanie okien w ścianach zlokalizowanych na granicach działek, a więc niemożliwe było uzyskanie zgodnego z prawem pozwolenia na przeprowadzenie w tym zakresie robót budowlanych. Mimo to likwidacja niezgodnych z prawem okien wiąże się z koniecznością przeprowadzenia czasochłonnego postępowania przed organami nadzoru budowlanego.